Kalvin Phillips był zapowiadany, jako ogromna nadzieja Manchesteru City.
Latem 2022 roku zamienił Leeds United na Etihad Stadium, a kwota transakcji zbliżyła się do 50 milionów euro.
Choć wiązano z nim duże nadzieje, to 28-latek nie był w stanie rozwinąć skrzydeł pod okiem Pepa Guardioli. Z tego powodu od dłuższego czasu starano się go pozbyć.
Dopiero w zimie sięgnął po niego West Ham.
Zaraz po przeprowadzce do Londynu pomocnik udzielił wywiadu, w którym miał żal do Guardioli.
- On wyszedł publicznie i powiedział, że mam nadwagę. Miał w tym swoją rację, ale jednak mógł to przekazać w nieco inny sposób. Nie zgadzałem się z jego postępowaniem. Te słowa mocno odbiły się na mojej pewności siebie. Czułem się fatalnie - twierdził.
Teraz o komentarz poproszono hiszpańskiego menedżera Manchesteru City.
- Tak, przepraszam go. Raz na osiem lat to nie taki zły wynik. Tak czy inaczej jest mi z tego powodu przykro - zaczął.
- Rozmawiałem z nim przed tym komentarzem - dodał skruszony trener.