Peszko u Wojewódzkiego: Mam jedno marzenie. Chciałbym „walnąć setę” z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim
2021-04-06 21:34:20; Aktualizacja: 3 lata temuByły reprezentant Polski, Sławomir Peszko, pojawił się w programie Kuby Wojewódzkiego. Poruszył tam kilka ciekawych kwestii.
Sławomir Peszko na początku marca doznał kontuzji złamania ręki i od tamtej pory nie może trenować z pełnym obciążeniem.
Ze względu na absencję zawodnik Wieczystej Kraków ma czas na to, by oddać się innym zajęciom. Między innymi dlatego mógł zjawić się w programie u Kuby Wojewódzkiego.
36-latek odniósł się choćby do propozycji, którą wystosowała do niego jedna z federacji mieszanych sztuk walki.Popularne
- To prawda, spływają do mnie propozycje, jeśli chodzi o walki. Chodzi między innymi o FAME MMA. Kontaktowali się ze mną parę razy, ale na razie to staram się skupiać na piłce - stwierdził.
Peszko został również zapytany przez Wojewódzkiego o opinię na temat nowego selekcjonera, Paulo Sousę.
- Dziwię się niektórym dziennikarzom sportowym, że tak łatwo dają mu się nabrać na to, że zmieni ustawienie i nagle wszystko zacznie działać. My nie mamy takiego potencjału jak Anglia, żeby na każdej pozycji dobierać sobie klasowych wykonawców - stwierdził.
- Nowy selekcjoner dobrze wygląda w garniturze, dobrze się wypowiada, ale nie było przełożenia tych słów na wydarzenia boiskowe. Czekam, aż pokażemy się od pierwszej minuty z dobrej strony, a nie tylko w momencie, kiedy jest nóż na gardle.
Skrzydłowy wypowiedział się także na temat kontuzji Roberta Lewandowskiego. Jego zdaniem napastnik będzie miał szansę na to, by pobić rekord legendarnego Gerda Müllera.
- Mieliśmy rzeczywiście okazję, by porozmawiać po tym zdarzeniu. Przyznał, że to rzeczywiście coś poważniejszego, niż przypuszczał. To jednak nie taka kontuzja, po której trzeba wpadać w histerię. Robert twierdzi, że nadal jest w stanie pobić rekord Gerda Müllera i wróci do gry stosunkowo wcześnie - uciął.
Zawodnik Wieczystej Kraków otrzymał również pytanie odnośnie firmy alkomatów, której jest zresztą twarzą.
- Ja rzeczywiście lubię się dużo bawić, ale nigdy nie wsiądę do auta ani na kacu, ani tym bardziej po alkoholu. Jestem twarzą alkomatów, bo chce, żeby ludzie dbali o bezpieczeństwo, swoje rodziny i innych ludzi - mówi.
Były reprezentant Polski opowiedział także o swoim marzeniu.
- Podobają mi się niektóre memy o mnie. Nie mam do nikogo żalu, że sobie ktoś żartuje, bo ja sam się z tego śmieje. À propos tego, to mam jedno marzenie. Chciałbym kiedyś „walnąć setę” z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim - powiedział.
Peszko dodał też, jest wydarzenie z życia, którego bardzo żałuje.
- Chodzi o sytuację, w której to doszło do utarczki z niemieckim taksówkarzem. Bardzo tego żałuję. To zresztą mój życiowy błąd. Po tym wydarzeniu bardzo cierpiała moja rodzina i bardzo źle się z tym czułem. Do tego nie pojechałem też później na Mistrzostwa Europy, które Polska zorganizowała wspólnie z Ukrainą.
Na sam koniec Kuba Wojewódzki zapytał piłkarza o to, jak postrzega szansę podopiecznych Paulo Sousy na sukces przy okazji tegorocznych Mistrzostw Europy.
- Wyjście z grupy to cel minimum. Myślę, że dzięki meczom towarzyskim zawodnicy się trochę lepiej z grają. No i potrzebny jest Robert. Kadra to w 70-80 procentach Lewandowski. To niezwykły piłkarz, który w każdym tygodniu reprezentuje nasz kraj przy okazji meczów Ligi Mistrzów i Bundesligi. Oglądają go w ponad stu krajach i to mówi samo za siebie. W Polsce został on zaatakowany, bo przyjął nagrodę od Prezydenta. To niesamowita żenada - zakończył.