Whittingham upadł ze schodów, odnosząc poważny uraz głowy. W wyniku tego przebywa na oddziale intensywnej opieki medycznej w University Hospital of Wales w Cardiff.
Jak policja podkreśliła w oficjalnym komunikacie, nie ma żadnych przesłanek na udział w wydarzeniu strony trzeciej. Były piłkarz Cardiff City miał po prostu wyjątkowo nieszczęśliwie upaść.
35-latek najprawdopodobniej zakończył karierę w 2018 roku (od tego czasu nie ma pracodawcy), wcześniej grając dla Aston Villi, Burnley, Derby County, Cardiff City i Blackburn Rovers. Szczególnego statusu doczekał się szczególnie w Walii, gdzie też zamieszkał po pożegnaniu z boiskiem. W barwach City spędził dziesięć lat, w tym jeden, 2013/2014, na poziomie Premier League.
Whittingham łącznie na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Anglii, wcześniej też w Aston Villi, zaliczył 88 meczów, strzelając cztery bramki i zaliczając sześć asyst. Najlepiej szło mu jednak w Championship - tam może pochwalić się 399 spotkaniami, 82 bramkami i 78 asystami. Najczęściej występował na środku pomocy.