Pewniak i trzy niewiadome. Podsumowanie środowych meczów fazy play-off kwalifikacji do Ligi Mistrzów

W środę zostały rozegrane cztery spotkania fazy play-off kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Wydaje się, że jeden zespół może być już pewny gry w tych elitarnych rozgrywek!

We wtorek do fazy ligowej Champions League przybliżyły się Pafos, Karabach Agdam oraz Club Brugge, które na wyjazdach triumfowały odpowiednio z Crveną zvezdą (2:1), Ferencvaros (3:1) oraz Rangers (3:1).

W środę rozegrano cztery spotkania fazy play-off, jednak nie rozstrzygnęły one zbyt wiele, bo aż trzy z nich zakończyły się remisami.

Pomimo gry w przewadze od 71. minuty szali na swoją korzyść w starciu z Benficą nie byli w stanie przechylić piłkarze Fenerbahce. W tym meczu nie oglądaliśmy żadnej prawidłowo zdobytej bramki (trafienie Youssefa En-Nesyriego z 82. minuty nie zostało uznane ze względu na spalonego). Cały mecz w drużynie gospodarzy rozegrał Sebastian Szymański.

Popularne

Previous

Błyskawiczna decyzja Realu Madryt w sprawie Xabiego Alonso

A jednak? Aleksandar Vuković kandydatem polskiego klubu

Wróci i na wiosnę będzie gwiazdą Ekstraklasy? „Podpisuję się dwoma rękami”

Legia Warszawa zmienia trenera bramkarzy

Bartłomiej Drągowski z niespodziewanym powrotem do Ekstraklasy?

15 goli w 14 meczach. Napastnik z III ligi „wzbudza ogromne zainteresowanie na rynku”

Marek Papszun już pociąga za sznurki w Legii Warszawa?! Tę decyzję stołeczny klub miał podjąć na jego życzenie

Legia Warszawa już bardzo blisko?! „Zaawansowane rozmowy”

Next

Nieco krócej w przewadze grali piłkarze FC Kopenhagi (w 82. minucie z boiska wyleciał obrońca FC Basel, Jonas Adjetey) i również nie potrafili tego wykorzystać (w 87. minucie Andreas Cornelius trafił do siatki, ale był na spalonym). To spotkanie zakończyło się remisem 1:1, a cały mecz na ławce rezerwowych w drużynie gości przesiedział Dominik Sarapata.

Zaliczki przed rewanżem nie zdołali u siebie wypracować piłkarze Celticu. W starciu z Kajratem Ałmaty nie oglądaliśmy bramek.

W powyższych spotkaniach o grze w Lidze Mistrzów zadecyduje rewanż, ale w przypadku dwumeczu Bodø/Glimt ze Sturmem Graz będzie on jedynie formalnością, bo Norwegowie u siebie wygrali aż 5:0. Wydaje się więc, że na 99% mogą być oni już pewni gry w tych elitarnych rozgrywkach.