Piątoligowiec postawił się Tottenhamowi w Pucharze Anglii. Dziurę w bramce naprawiono... „na barana” [WIDEO]

2025-01-12 16:44:48; Aktualizacja: 6 godzin temu
Piątoligowiec postawił się Tottenhamowi w Pucharze Anglii. Dziurę w bramce naprawiono... „na barana” [WIDEO] Fot. FA Cup
Łukasz Grzywaczyk
Łukasz Grzywaczyk Źródło: Emirates FA Cup

Tamworth FC dopiero po dogrywce uległo Tottenhamowi w Pucharze Anglii (0:3). Oprócz samego wyniku w meczu nie zabrakło innych nieoczekiwanych wydarzeń.

Wyjazd na obiekt piątoligowego Tamworth FC i spotkanie z nim miało być dla ekstraklasowego Tottenhamu „spacerkiem”. Jak się jednak okazało, szesnasta siła National League, która utrzymała bezbramkowy remis aż do końca podstawowego czasu gry, nie była wcale tak łatwym do zgryzienia orzechem dla podopiecznych Ange'a Postecoglou.

Uroki tego typu rozgrywek dały o sobie znać jeszcze przed pierwszym gwizdkiem, kiedy to z dziurą w siatce poradzić musieli sobie gospodarze. W tym celu środkowy obrońca Jordan Cullinane-Liburd wziął na barki kolegę z drużyny Becka-Raya Enrou, który przy pomocy samoprzylepnego bandaża pozbył się problemu.

Niżej notowanej drużynie nie brakowało odwagi i polotu. W jednej z akcji „ruletką” popisał się 32-letni środkowy obrońca Haydn Hollis, z lekkością mijając przeciwnika i uwalniając się spod pressingu.

Sensacyjnie remisujące Tamworth doprowadziło do dogrywki. Tam jednak musiało uznać wyższość „Spurs”, którzy między 101. a 118. minutą trzykrotnie pakowali piłkę do siatki. Na listę strzelców wpisali się Nathan Tshikuna (gol samobójczy), Dejan Kulusevski oraz Brennan Johnson.

Tym samym ekipa z Premier League awansowała do czwartej rundy krajowego pucharu.