Pierwszy wywiad Ibrahimovicia po transferze do Galaxy. „To ja ich wybrałem, nie oni mnie!”

W piątek potwierdziło się to, o czym media spekulowały już od wielu miesięcy. Rosły Szwed rozwiązał swoją umowę z Manchesterem United, gdzie po powrocie po kontuzji jego pozycja w klubie znacznie spadła. Niedługo po osiągnięciu porozumienia w sprawie rozstania, piłkarz podpisał umowę z LA Galaxy, tym samym potwierdzając długo wyczekiwany transfer.

Napastnik udzielił wywiadu Calenowi Carrowi, który jest ściśle związany z ligą Major League Soccer. Zlatan w swoim stylu powitał się z USA, ale zaznacza też, że nie mógł się doczekać nowej przygody.

- Jestem niesamowicie podekscytowany. Wiem, z jakim bagażem tutaj przychodzę. Wiem, co potrafię zrobić. Dla mnie to po prostu kolejna przygoda, nowe wyzwanie. Już nie mogę się doczekać aż podbiję Stany Zjednoczone, tak jak zrobiłem to w Europie. Jestem nabuzowany! - powiedział Ibrahimović.

- W ciągu 20 lat gry w Europie, dla najlepszych klubów na świecie, z najlepszymi piłkarzami, mogłem wygrać naprawdę wiele. Czas przenieść się na inny kontynent i spróbować swoich sił w Major League Soccer. Dla mnie nie było żadnych wątpliwości, Galaxy było mi pisane, to ja ich wybrałem. Oni nie musieli na mnie wskazywać.

Ibrahimović nie ukrywa, że przy podejmowaniu decyzji bardzo mu pomógł David Beckham. Anglik również występował swego czasu właśnie w Galaxy i opowiedział o tym klubie wiele dobrego, kiedy obaj zawodnicy byli w Paris Saint-Germain.

- Spotkałem Davida, gdy grałem w PSG, dużo mówił o Galaxy i doświadczeniu, które zdobył w Ameryce. To były same pozytywy, powiedział mi, że powinienem tam pojechać i tego spróbować. Mówił, że wszystko było fantastyczne, liga się rozwija, a być częścią tego to coś niesamowitego, był z tego bardzo dumny. Dzięki takim słowom łatwiej było dokonać wyboru. To miało się stać wcześniej, nie udało się, ale koniec końców tam idę, więc to musi być przeznaczenie.

- Co powiem, gdy skończę swoją przygodę tutaj? „Przybyłem, podbiłem i odszedłem”.