Piłkarz GKS-u Katowice mógł trafić za granicę. „Byłem blisko transferu”
2025-04-11 08:53:27; Aktualizacja: 2 dni temu
Minionej zimy naprawdę blisko rozstania z GKS-em Katowice był Oskar Repka. 26-latek w rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet” opowiedział o swoim niedoszłym transferze do węgierskiego Újpestu.
Oskar Repka odegrał kluczową rolę dla GKS-u Katowice w poprzednim sezonie, okraszonym awansem do Ekstraklasy. Wraz z promocją nie spuścił z tonu, co doceniły także inne kluby.
Zimą pojawiały się informacje o możliwym transferze Repki do węgierskiego Újpestu. W pewnym momencie przeprowadzka urodzonego w Bydgoszczy gracza wydawała się przesądzona.
Piłkarz pojawił się nawet na testach medycznych, a po tym nagle temat zakończył się fiaskiem. Ponadto nie doszło do kontynuacji działań Wisły Kraków, która również prowadziła rozmowy z byłym juniorskim reprezentantem Polski.Popularne
Teraz na temat niedoszłego transferu do Újpestu wypowiedział się sam Repka. Zapytany w rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet” zdradził, że o braku finalizacji zaważył brak pełnej dokumentacji medycznej.
- Zimą byłem blisko transferu do Újpestu, ale w tamtym momencie nie miałem pełnej dokumentacji medycznej. Być może dlatego węgierski klub nabrał wątpliwości, czy na pewno chce zdecydować się na ten ruch - powiedział.
- Na ten moment chciałbym koncentrować się na tym, żeby dokładać statystyki w pozostałych meczach tego sezonu i wygrywać mecze z GKS-em Katowice. Co będzie po sezonie? Nie mogę tego powiedzieć, bo po prostu nie wiem i myślę, że nikt tego nie wie. Mam kontrakt do 2027 roku i nie nastawiam się na żadną opcję, bo w karierze kilka miesięcy, a czasami nawet kilka tygodni, to dużo czasu i wiele może się zmienić. Widzę tylko najbliższy mecz - dodał.
Repka jest podstawowym graczem w zespole Rafała Góraka. Szkoleniowiec w trwającym sezonie posłał go do boju 28 razy, a on odwdzięczył mu się trzema golami oraz dwiema asystami.