Piłkarz Korony Kielce w tym sezonie raczej nie zagra. A może i już w ogóle w jej barwach

Kyryło Petrow po raz pierwszy występował w Koronie Kielce między 2014 a 2015 rokiem. Do klubu z województwa świętokrzyskiego wrócił w 2022 roku. O ile w poprzednim sezonie Ukrainiec rozegrał 26 meczów w Ekstraklasie, to w obecnym pojawił się na jej boiskach tylko dwa razy. Po raz ostatni - w sierpniowym starciu z Legią Warszawa.

W październiku pojawiła się informacja, że 33-latek musi przejść operację stawu skokowego i ścięgna Achillesa. Niestety do tej pory nie wrócił na murawę.

Doniesienia Damiana Wysockiego wskazują na to, że w najbliższych miesiącach to się nie zmieni. Z wpisu dziennikarza na Twitterze wynika, iż w tym sezonie Petrowa raczej nie zobaczymy ponownie na boisku. Dodał, że prawdopodobnie w ogóle nie wystąpi już w barwach Korony.

O co chodzi? Kontrakt Petrowa obowiązuje tylko do 30 czerwca i powyższe źródło zasugerowało, że po prostu może nie zostać przedłużony.

Obecnie Korona zajmuje 15. miejsce w tabeli Ekstraklasy. Jest tuż nad strefą spadkową, ale będąca w niej Puszcza Niepołomice zgromadziła taką samą liczbę punktów - 24.

Po przerwie na spotkania reprezentacji 1 kwietnia kielczan czeka wyjazdowa potyczka ligowa z Widzewem Łódź.

🟨🟥 Kyryło Petrow raczej już nie zagra w tym sezonie w Koronie Kielce. Zapewne już w ogóle w "żółto-czerwonych" barwach. Ukrainiec dalej przechodzi rehabilitację. Nie pomoże Koronie w końcówce sezonu.

— Damian Wysocki (@damian__wysocki) March 25, 2024