Piłkarz Rakowa Częstochowa odejdzie z konieczności? Powrót Marka Papszuna raczej go nie zachwycił

Niewykluczone, że latem z Rakowa Częstochowa odejdzie Gustav Berggren. Na jego temat wypowiedział się Łukasz Olkowicz w programie „Okno Transferowe” na kanale Meczyki.pl na YouTubie.

To, że Gustav Berggren może opuścić latem szeregi Rakowa Częstochowa, sugerował już Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl. Jego zdaniem defensywny pomocnik dostał zimą dwie propozycje z MLS. Złożyły mu je Orlando City oraz New York Red Bulls. Ta druga jest podobno dalej aktualna.

Szwed trafił do Polski w 2022 roku, gdy częstochowską ekipę prowadził Marek Papszun. 26-letni zawodnik łagodnie rzecz ujmując, nie był jego pierwszym wyborem. W minionym sezonie pod wodzą Dawida Szwargi uzbierał trzy razy więcej minut na boiskach Ekstraklasy niż 12 miesięcy wcześniej.

Łukasz Olkowicz zasugerował, że wielki powrót Papszuna do Rakowa może tylko przybliżyć Berggrena do odejścia.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

32-krotny reprezentant Polski „skasowany” przez Michała Probierza

Next

- On raczej nie szykuje się na kontynuowanie współpracy. (…) Może tak być, że ten transfer będzie trochę z konieczności i Berggren powie, że nie, że nie chce być przy tym trenerze w Rakowie. Klub też w niego zainwestował i to może być kolejna sprzedaż z rozsądku - powiedział dziennikarz w programie „Okno Transferowe”.

Odkąd piłkarz dołączył do Rakowa, zanotował w jego barwach 72 występy. Kontrakt łączy obie strony do 30 czerwca 2025 roku, więc częstochowianie raczej nie zbiją fortuny na ewentualnej sprzedaży szwedzkiego gracza.