Piotr Stokowiec w mocnej wymianie zdań z kibicami. „Gdyby nie my, to byście zapierdzielali dzisiaj do Niepołomic” [WIDEO]

Zagłębie Lubin przegrało trzeci mecz z rzędu w Ekstraklasie. Taki stan rzeczy nie spodobał się kibicom, którzy po spotkaniu z Cracovią (0:2) postanowili rozmówić się z piłkarzami oraz trenerem Piotrem Stokowcem.

50-letni szkoleniowiec objął po raz drugi w karierze stery nad „Miedziowymi” tuż przed końcem 2021 roku. Wówczas postawiono przed nim nadrzędny cel w postaci wywalczenia utrzymania w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Drużyna prowadzona przez Piotra Stokowca zrealizowała go i dlatego przed startem obecnych zmagań postawiono przed nią nowe zadanie w postaci włączenia się do walki o najwyższe pozycje w Ekstraklasie.

Zagłębie Lubin nie prezentuje się jednak dobrze na półmetku rywalizacji i po przegranym spotkaniu z Cracovią ma tylko cztery punkty przewagi nad strefą spadkową. Z tego też powodu mówi się od pewnego czasu o tym, że wkrótce dojdzie do zmiany na stanowisku trenera „Miedziowych”.

Tych informacji do wiadomości nie przyjmuje 50-latek, czemu dał wyraz między innymi po domowej porażce z „Pasami”, kiedy to wraz z piłkarzami pojawił się pod trybuną zajmowaną przez fanów, gdzie wdał się z nimi w mocną wymianę zdań, stwierdzając, że gdyby nie on, jego sztab oraz zawodnicy, to jeździliby teraz za zespołem na poziomie I ligi.

- Gdyby nie my, to byście zapierdzielali dzisiaj do Niepołomic na mecze - stwierdził Stokowiec.

Opiekun Zagłębia takimi utarczkami z kibicami i wcześniejszymi z mediami nie daje sobie zbyt wielu argumentów do kontynuowania pracy na zajmowanym stanowisku w rundzie wiosennej, ponieważ do zakończenia pierwszej części zmagań pozostały jeszcze dwa mecze o punkty.

Ekipa z Lubina zmierzy się w nich ze Stalą Mielec (4 listopada) oraz Rakowem Częstochowa (12 listopada).