Po nich spodziewamy się najwięcej. TOP 14 nowych stranierich w Ekstraklasie

2016-09-06 16:09:30; Aktualizacja: 8 lat temu
Po nich spodziewamy się najwięcej. TOP 14 nowych stranierich w Ekstraklasie Fot. Transfery.info
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Transfery.info

Niektórzy zawodnicy od razu wyglądają na sprowadzany niepotrzebnie zagraniczny szrot, ale są i tacy, od których od samego początku można sporo wymagać.

Wzięliśmypod uwagę graczy, którzy nigdy wcześniej nie występowali wEkstraklasie. Lista uszczupliła się więc choćby o SiergiejaKriwca czy Miroslava Radovicia.

DaniAbalo (Korona Kielce)


Skrzydłowy,który może również grać w ataku. 28-latek wychował się wCelcie Vigo i rozegrał w jej barwach w sumie ponad 150 spotkań.Ostatnie dwa sezony to występy w Lidze Mistrzów z LudogorcemRazgrad, Sivassporze oraz hiszpańskim drugoligowcu,Deportivo Alavés. Szczególnie imponować mogą jego liczby zBułgarii, gdzie przez dwa sezony zanotował 21 goli i 15 asyst.


Dmytro Chomczenowski (JagielloniaBiałystok)


Zeszłosezonowaprzygoda Ukraińca w hiszpańskiej w Ponferradinie była dla niegopierwszą poza ojczyzną. W Hiszpanii zbyt dużo jednak nie pograł.Wcześniej w Zorii Ługańsk udowodnił jednak, że potrafi nieźlezakręcić na skrzydle. W Białymstoku z meczu na mecz się rozkręca.Ostatnim występem z Łęczną zasłużył nawet na naszego „Plusakolejki”.

MarioEngels (Śląsk Wrocław)

PierwszyNiemiec w historii Śląska. Wychował się FC Köln, ale nie udałomu się tam przebić do pierwszego składu. Regularnie grywał tylkow rezerwach. Dwa ostatnie sezony spędził z kolei w FSVFrankfurt, z którym ostatnio spadł do trzeciej ligi. Zdecydowanielepsze - zarówno dla niego samego, jak i całego zespołu - byłyrozgrywki 2014/2015. Uniwersalny pomocnik zakończył je z dwomabramkami i siedmioma asystami.



DiegoFerraresso (Cracovia)


Urodzony w São Paulo Brazylijczykw wieku kilkunastu lat został zawodnikiem Liteksu Łowecz. Potemgrał jeszcze w Łokomitiwie Płowdiw i Sławiji Sofia. W obuprzypadkach występował od deski do deski. To właśnie w Bułgariizostał przemianowany z pomocnika w lewego obrońcę. Kopiącegoprawą nogą - trzeba dodać. Na razie złapał uraz w spotkaniu zRuchem Chorzów. Pierwszym, w którym wyszedł na boisko wpodstawowej jedenastce.

Guilherme (Bruk-Bet Termalica)


W Niecieczy próbują zrobićchyba drugą Legię, bo niedawno sprowadzili też Nikolicia, zktórego już jednak zrezygnowano. Guilherme z Bruk-Betu ma zasobą wiele lat gry w Rumunii. 26-letni brazylijski lewy obrońcarozegrał w sumie blisko 130 spotkań w barwach Petrolul i SteauyBukareszt. Z tą drugą sięgnął po kilka tytułów, m.in. pomistrzostwo kraju. Od zimy był jednak bez klubu.

JaviHernández (Górnik Łęczna)

27-letnihiszpański skrzydłowy bądź napastnik piłkarskie szlify zbierałw Realu Madryt. Na pierwszy zespół „Królewskich” byłjednak za słaby i tak grał potem w Salamance, Ourense i Burgos.Ostatni sezon był dla niego bodaj najlepszy w całej karierze.Zanotował cztery ligowe bramki i sześć asyst w barwachTimisoary.

Waleri Kazaiszwili (Legia Warszawa)

Legijnabomba z ostatniego dnia okienka. 23-latek od dawna uchodzi za jeden znajwiększych gruzińskich talentów. 15 występów i trzy bramki wreprezentacji Gruzji. Do tego w sumie 25 trafień i 10 asyst wbarwach Vitesse Arnhem w Eredivisie. Ofensywny pomocnik, który - jaksam podkreśla - zawsze marzył o grze w Lidze Mistrzów, zostałwypożyczony na rok.



Steeven Langil (LegiaWarszawa)

Czterokrotnyreprezentant Martyniki w spotkaniach Ekstraklasy i eliminacjachChampions League udowodnił już, że potrafi szybko biegać. Liczymyjednak na to, że robiące sporo szumu rajdy przekują się równieżna liczby. Poprzedni sezon 28-latek, który wcześniej grał m.in. wAuxerre czy Caen, zakończył z sześcioma bramkami i taką samąliczbą asyst dla Beveren.

Thibault Moulin (LegiaWarszawa)

Do niedawna Francuz dawał Beveren chyba jeszcze więcej niż Langil. Wtym sezonie, w barwach Legii zanotował już trzy asysty w lidze, a jednądorzucił w pierwszym spotkaniu ze Zrinjskim Mostar. Pod tym względemmoże nie wygląda źle, ale w Warszawie na pewno spodziewają siępo nim o wiele więcej. Momentami widać jednak sporą jakość.

VadisOdjidja-Ofoe (Legia Warszawa)

Jeszcze jeden autorskipomysł Besnika Hasiego. Też słabo zaczął, ale cały czas liczymyna to, że pokaże, na co go stać. Na pewno nie zapomniał jak sięgra, a przecież przed przenosinami do Norwich błyszczał w Brügge.Problemy ze zdrowiem swoje zrobiły, ale Belg cały czas może staćsię jedną z największych, o ile nie największą gwiazdąEkstraklasy.

MiguelPalanca (Korona Kielce)

DrugiHiszpan w Koronie. 28-latek ma na koncie cztery występy w PrimeraDivision. Trzy w koszulce Realu Madryt, w którym zadebiutowałna Camp Nou. Potem było trochę gorzej, co nie zmienia jednak faktu,że Palanca przez lata regularnie występował na hiszpańskim drugimszczeblu w Elche i Numancii. Zagraniczną przygodę rozpoczął odaustralijskiego Adelaide United. W Ekstraklasie wchodzi na razie zławki. Chociaż i tak udało się mu już ukłuć w meczu z Lechem.



Joan Román (Śląsk Wrocław)

Swegoczasu ponad milion euro zapłacił za niego Manchester City. Późniejza trochę mniej trafił do Barcelony. Trzy lata temu zagrał z niązresztą przeciwko Lechii Gdańsk. W Katalonii występował jednaktylko w rezerwach, a w Primera Division udało mu się zadebiutowaćdopiero na wypożyczeniu w Villarrealu. W ostatnim czasie 23-latekpróbował podbić Portugalię. Z Bragi został wypożyczony na rok. 

Sito Riera (Śląsk Wrocław) 

BratAlberta, który zrobił nieco większą karierę. On też próbowałswoich sił w Barcelonie i podobnie jak kolega wyżej, kariery w niejnie zrobił. Jeszcze przez grę w rezerwach Espanyolu, 29-latekpostanowił spróbować swoich sił za granicą. I tak występowałkolejno w Panthrakikósie, Panióniosie, Czornomorću Odessa iKajracie Ałmaty. 

SimeonSławczew (Lechia Gdańsk)

Jeszczenie tak dawno wydawało się, że trafi do Legii, ale ostateczniewylądował w Gdańsku. Dla 22-letniego środkowego pomocnika to jużtrzecie wypożyczenie ze Sportingu Lizbona, w którym
jak narazie nie udało mu się przebić. W poprzednim sezonie występowałw Apollonie Limassol. Rozegrał 19 spotkań.