Dyrektor sportowy Bayernu Monachium: To będą nasze zimowe transfery

Bayern Monachium w trwającym sezonie gra rewelacyjnie. To rzutuje na plany transferowe, o których opowiedział Christoph Freund, dyrektor sportowy bawarskiego klubu.

Niemiecka ekipa do środy była niepokonana w bieżącej kampanii. Po 18 spotkaniach bez porażki i z tylko jednym remisem patent na „Gwiazdę Południa” znalazł Arsenal.

Już wcześniej na Allianz Arenie dokonano analizy dotychczasowych dokonań przez pryzmat kadry.

Z uwagi na znakomite wyniki oraz brak większych uwag po stronie Vincenta Kompany’ego zapadła decyzja o braku aktywności podczas styczniowego okna transferowego. Takie informacje kolportował „Sport Bild”.

Popularne

Previous

Legia Warszawa zmienia trenera bramkarzy

Szykuje się powrót do Ekstraklasy?! Na ratunek kariery

Kibice Legii Warszawa wyciszeni w Canal+? Jest reakcja stacji

Trzy lata temu był poza zasięgiem polskich klubów, teraz kupiła go Cracovia

Robert Lewandowski nie trenuje z FC Barceloną

Pół miliona euro za gwiazdę pierwszej ligi

„To najlepiej zarządzany klub w Polsce”. Bez wahania

Wielki powrót Wojciecha Szczęsnego do bramki Barcelony?!

Next

Teraz te doniesienia potwierdził ddpowiadający bezpośrednio za wzmocnienia Christoph Freund.

– Transfery? W piłce nożnej nauczyliśmy się, że nigdy nie można niczego całkowicie wykluczać, ale nie planujemy tego – oświadczył dyrektor sportowy w rozmowie ze Sky Sport Deutschland.

– Jesteśmy dobrze przygotowani i powracają bardzo ważni gracze, Hiroki Itō i, miejmy nadzieję, Alphonso Davies, a następnie Jamal Musiala. Miejmy nadzieję, że będą to nasze zimowe transfery, a wtedy będziemy bardzo, bardzo dobrze przygotowani – zauważył, uzasadniając decyzję bawarskiego klubu.

Itō przed tygodniem rozegrał pierwsze spotkanie po długiej przerwie. Davies ciągle nie powąchał murawy, a Musiala nadal przechodzi rekonwalescencję związaną ze złamaniem kości strzałkowej lewej nogi.

W niemieckich mediach pojawiły się wieści, że zima zostanie przepracowana pod kątem przyszłych ruchów kadrowych. Celem będzie dojście do porozumienia z piłkarzami, którzy figurują na liście życzeń, a ich umowy wygasają przyszłego lata.

Jednocześnie możemy spodziewać się przynajmniej jednego odejścia. Bayern nie chce bowiem kontuzjować współpracy z Sachą Boeyem.