Polski bramkarz obronił rzut karny i został bohaterem [WIDEO]. „Absolutna gwiazda meczu”

2024-12-14 19:26:16; Aktualizacja: 2 godziny temu
Polski bramkarz obronił rzut karny i został bohaterem [WIDEO]. „Absolutna gwiazda meczu” Fot. Photografeus / Shutterstock.com
Łukasz Grzywaczyk
Łukasz Grzywaczyk Źródło: Transfery.info

Jakub Słowik jest wyróżniającą się postacią Konyasporu. To w dużej mierze dzięki jego postawie zespół zremisował 1:1 z Rizesporem, co skomentowali tureccy kibice.

Jakub Słowik, który w przeszłości związany był z Jagiellonią Białystok czy Śląskiem Wrocław, latem zamienił Japonię na Turcję, wiążąc się z ekstraklasowym Konyasporem. W klubie z Konyi z miejsca stał się „jedynką” między słupkami, występując w każdym z 16 meczów Süper Lig i zachowując w nich cztery czyste konta.

33-letni golkiper szczególne pochwały zebrał po sobotnim starciu z Rizesporem (1:1), gdy obronił siedem z ośmiu strzałów rywali, w tym ten z rzutu karnego, wykonywanego przez Aliego Sowe w dziewiątej minucie.

- Powinienem zmienić wszystkich dziesięciu zawodników oprócz Słowika w połowie meczu - powiedział po zakończonej rywalizacji trener Recep Uçar.

- Nie mogę tutaj przypisywać sobie żadnych zasług, chcę pogratulować Kubie, chcę pogratulować Słowikowi, który uratował bardzo zły mecz w pierwszej połowie i był dzisiaj zbawcą - stwierdził Danijel Aleksić, strzelec gola wyrównującego dla Konyasporu.

- Indywidualnie starałem się utrzymać ducha zespołu i moją drużynę przy życiu. Chociaż zasłużyliśmy na zwycięstwo dzięki grze, jaką zagraliśmy w drugiej połowie, cieszymy się z podziału punktów - przyznał sam Polak.

„Słowik nauczył się ratować rzuty karne co tydzień”,

„Słowik to absolutna gwiazda meczu, a tymczasem w okienku transferowym powinniśmy rozstać się z kilkoma obcokrajowcami, szczególnie z Kramerem. Zamiast dawać im szansę, dać pograć młodym”,

„Trzeba było poinformować naszych zawodników, że na mecz przyszedł tylko Słowik”,

„Jeden punkt udało się zdobyć dzięki Słowikowi. W pierwszej połowie mieliśmy haniebny i bezradny futbol, a w drugiej zespół miał problemy. Jeśli nie zostaną podjęte żadne środki ostrożności, Konyaspor czeka trudne czasy”,

„Konyaspor nie gra już w piłkę nożną! Çaykur Rize mógł w pierwszej połowie strzelić 4-5 goli, ale Słowik na to nie pozwolił” - brzmi zaledwie niewielka część wpisów internautów na X.

Konyaspor po 16 kolejkach krajowej ekstraklasy zajmuje ósme miejsce z dorobkiem 20 punktów. W ostatnim meczu trwającego roku jego przeciwnikiem będzie Karacabey Belediyespor w piątej rundzie Pucharu Turcji.