Polski skrzydłowy może żałować tego transferu

2025-10-22 10:55:05; Aktualizacja: 3 godziny temu
Polski skrzydłowy może żałować tego transferu Fot. Sheffield Wednesday
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: Transfery.info

Latem 2024 roku Olaf Kobacki za 600 tysięcy euro przeniósł się z Arki Gdynia do Sheffield Wednesday FC. Ta przygoda nie układa się jednak tak, jak za pewne wyobrażał to sobie 24-latek.

W sezonie 2023/2024 Olaf Kobacki był największą gwiazdą Arki Gdynia - skrzydłowy zapisał na swoim koncie wówczas aż 16 bramek i siedem asyst w 37 spotkaniach.

Takie statystyki przyciągnęły zainteresowanie wielu zespołów, chociażby Motoru Lublin oraz Norwich City, ale Kobacki ostatecznie trafił do Sheffield Wednesday, które wyłożyło za niego 600 tysięcy euro.

Z perspektywy czasu wydaje się, że 24-latek może żałować tego transferu. W Anglii prześladują go kontuzje - bezpośrednio ze względu na nie przegapił już aż 18 spotkań, a liczba ta wkrótce wzrośnie, bo aktualnie zmaga się on z urazem pachwiny. Sprawiło to, że w barwach klubu z Sheffield rozegrał dotychczas tylko 21 meczów, co przełożyło się na blisko 900 minut spędzonych na murawie, a na swoim koncie zapisał zaledwie asystę.

Na dodatek klub Polaka zmaga się z dużymi problemami finansowymi i organizacyjnymi - w przeciągu ostatnich siedmiu miesięcy zarząd klubu z Hillsborough Stadium nie zdołał wypłacić zawodnikom wynagrodzenia aż pięć razy, za co ma mu grozić aż 15 odjętych punktów.

Jeżeli rzeczywiście do tego dojdzie, to byłby to gwóźdź do trumny pod kątem gry tego klubu w Championship, bo podopieczni Henrika Pedersena rozczarowują i w dziesięciu spotkaniach zdobyli zaledwie sześć „oczek”, co sprawia, że są oni „czerwoną latarnią” ligi.

Kontrakt Kobackiego obowiązuje do połowy 2028 roku, ale wydaje się, że w takich okolicznościach Polak będzie starał się jak najszybciej ewakuować z Sheffield.