Porozumienie w sprawie De Gei! To coś więcej niż nowy kontrakt?
2015-09-11 13:09:10; Aktualizacja: 9 lat temu Fot. Transfery.info
Wszystko wskazuje na to, że David De Gea przedłuży umowę z Manchesterem United.
Ostatnie miesiące w karierze 24-latka to jedna wielka sinusoida. Od buntu, zerwania negocjacji z Anglikami, przez marzenia o powrocie do ojczyzny aż po spektakularnie nieudany transfer i przedłużenie pobytu na Old Trafford. Zarówno hiszpańskie, jak i brytyjskie media zgodnie informują, że Hiszpan wraz z rodziną przebywa obecnie w ośrodku treningowym, gdzie finalizuje rozmowy nad nową umową, zapewniającą mu podwyżkę wynagrodzenia. Zwiąże go ona z "Czerwonymi Diabłamy" na kolejne cztery lata.
Zanim De Gea podjął decyzję o wznowieniu negocjacji z pracodawcą, zapytał się ponoć swego agenta, Jorge Mendesa, czy to aby na pewno dobry krok. Portugalczyk uświadomił go, że jak najbardziej. Ta dyskusja obu panów sugeruje, że doniesienia o powstałym na przestrzeni ostatnich dni konflikcie na linii Florentino Perez-słynny agent są prawdziwe. Tym samym 49-latek po raz kolejny udowadnia jak wiele znaczy w światowym futbolu.
Jeśli golkiper złoży podpis pod kontraktem, Louis van Gaal będzie wielkim wygranym. Jego pomniejsze działania i być może także napieranie na działaczy przy niedoszłej sprzedaży zawodnika sprawiły, że bramkarz znalazł się pod presją. Choć dotychczas za transferem do Realu przemawiał przede wszystkim powrót do Madrytu, gdzie miałby kontakt z rodziną i dziewczyną, ważniejsze jest obecnie Euro 2016. By być pierwszym wyborem selekcjonera, De Ge musi grać regularnie, co zapewne stanowi ważny czynnik wznowienia negocjacji. Gdyby nie zdecydował się na taki krok, Holender mógłby dalej stawiać na Sergio Romero.
"Czerwonym Diabłom" pomogły też deklaracje Florentino Pereza, który wykluczył transfer zimą. To oświadczenie prezydenta "Królewskich" prawdopodobnie tylko wzmocniło niepewność wychowanka Atletico. Gdyby Real kupił go zimą, wówczas ten miałby pół roku na pokazanie swojej dobrej dyspozycji Vicente Del Bosque i przy odpowiednim zapewnieniu czy zwiększeniu tzw. odszkodowania, które klub z Madrytu miał mu rzekomo zapłacić w momencie transferu, Hiszpan gotów byłby do stycznia poświęcić swą karierę.
Jeśli najnowsze informacje się potwierdzą, oficjalny komunikat w sprawie kontraktu De Gei ma pojawić się jeszcze w ten weekend. Tym samym Manchester dokona być może najlepszego wzmocnienia tego lata, zachowując swojego kluczowego piłkarza z ostatnich sezonów, który wielokrotnie decydował o wyniku. On sam także nie będzie stratny, bowiem w barwach United od początku mógł liczyć na wyższe zarobki od tych proponowanych przez "Królewskich".