Pozycja Jude'a Bellinghama poważnie zagrożona. Jego konkurent szaleje w Premier League
2025-12-22 10:25:08; Aktualizacja: 1 godzina temu
Selekcjoner Anglii Thomas Tuchel ma coraz większy pozytywny ból głowy związany z obsadą pozycji ofensywnego pomocnika. Niegdyś Jude Bellingham uchodził za „pewniaka” do podstawowego składu. Piłkarza Realu Madryt do cienia zamierza jednak zagnać fantastycznie rokujący Morgan Rogers z Aston Villi.
Swego czasu Bellingham był nietykalny jako „dziesiątka” w drużynie narodowej. Jego rozwój w Borussii Dortmund okraszony jednym z największych transferów w historii futbolu (za 127 milionów euro w 2023 roku) pozwalał sądzić, że przez wiele, wiele sezonów ten zawodnik pozostanie niezastąpiony.
Po drodze wystrzeliły jednak inne talenty z brytyjskiej ziemi – choćby Cole Palmer czy przesuwany ze skrzydła do środka Phil Foden. Należy ich więc postrzegać jako groźnych konkurentów w walce o jak najczęstsze przebywanie na murawie.
Dosyć nieoczekiwanie z formą w tej kampanii, poprzedzającej Mistrzostwa Świata w Ameryce Północnej, wystrzelił czwarty „młody gniewny”. Chodzi o Morgana Rogersa – swoją drogą trzeciego wychowanka Manchesteru City z wymienionych nazwisk – czarującego umiejętnościami w Aston Villi.Popularne
To między innymi dzięki jego zaangażowaniu ekipa z Birmingham dźwignęła się ze strefy spadkowej, w której znajdowali się jeszcze w szóstej kolejce, na trzecią lokatę z zaledwie trzema punktami straty do lidera Premier League. Przez dotychczasowy okres – wyłączając ten kryzysowy – zanotował siedem trafień i trzy asysty w 12 spotkaniach.
Poza najważniejszymi statystykami 23-latek imponuje fizycznością, o czym świadczy wiele wygrywanych pojedynków bark w bark z rywalem. Ten walor łączy z dobrym przyspieszeniem. Często potrafi odnaleźć się w pojedynkach jeden na jeden schodząc ze skrzydła, mijając przeciwników dryblingiem, balansem ciała, oraz dobrze chroni piłkę ustawiony tyłem do bramki w akcjach pozycyjnych.
Trener Unai Emery, ale także inni fachowcy, chwalą Rogersa również za wzrost inteligencji boiskowej, głównie w aspekcie wyczucia tempa przesuwania się w pole karne bez piłki. Swój ostatni występ z Manchesterem United okrasił dwoma golami. Co ciekawe, wszystkie strzały zakończone bramką wykręcił z niesamowicie niskiego współczynnika xG (2,2).
Anglia będzie jednym z faworytów nadchodzącego mundialu, więc tym bardziej konkurencja wygląda arcyciekawie. Trykot Realu Madryt to już nie immunitet, o czym Bellingham już się przekonał u Tuchela.



















![Niedawno zadebiutował w reprezentacji Argentyny. Ważny transfer przed Mistrzostwami Świata [OFICJALNIE]](img/photos/113833/90x60/anibal-moreno.jpg)












