Premier League: Mecz Manchester United - Liverpool znów opóźniony? Kibice zablokowali trasę autokaru „The Reds”

Fani Manchesteru United nie dają za wygraną i ponownie przez swoje protesty mogą doprowadzić przynajmniej do opóźnienia rozpoczęcia starcia z Liverpoolem. Tym razem zablokowali trasę autokaru „The Reds” i spuścili mu powietrze z kół - poinformował Daniel Taylor z „The Athletic”.

Pierwotnie derbowe spotkanie z udziałem dwóch najbardziej utytułowany angielskich zespołów miało dojść do skutku w dniu 2 maja o godzinie 17:30.

Niestety zostało ono początkowo opóźnione, a później odwołane ze względu na wtargnięcie sympatyków „Czerwonych Diabłów” na murawę Old Trafford w ramach protestu przeciwko rodzinie Glazerów, którzy nie cieszą się ich zbyt dużym zaufaniem i nie dawno podpadli im jeszcze bardziej za sprawą zaangażowania się w projekt uruchomienia Superligi.

Organizatorzy Premier League znaleźli się w zaistniałej sytuacji w trudnym położeniu, ale ostateczne zdołali dokonać kilku przesunięć w kalendarzu i ustalili nowy termin starcia Manchesteru United z Liverpoolu na 13 maja na godzinę 21:15.

Popularne

Previous

Co za wieczór! Tak wygląda ranking UEFA po meczach polskich klubów

To będzie zapamiętane. Kibice Śląska Wrocław podziękowali Lukasowi Podolskiemu

Ivi López z transferem? Raczej nie

Lech Poznań z transferem za cztery miliony euro? Prezes zapowiada

Ma zostać nową gwiazdą Lecha Poznań, wypatrzył go już John van den Brom. „On najpierw liczył na lepsze ligi”

Tak szatnia FC Barcelony zareagowała na Wojciecha Szczęsnego. Tego się po nim nie spodziewano

„Jego na wiosnę już tu nie będzie”. Fenomenalne wejście do Legii Warszawa

OFICJALNIE: Lech Poznań przekazał informacje na temat Alego Gholizadeha i Afonso Sousy

Next

Niewykluczone, że i w tym przypadku dojdzie przynajmniej do opóźnienia rozpoczęcia meczu, ponieważ fani „Czerwonych Diabłów” pojawili się w dużej liczbie przed Old Trafford, aby ponownie wyrazić swój sprzeciw wobec właścicieli klubu.

Jednocześnie kilku z nich udało się w pobliże hotelu, w którym przebywają piłkarze „The Reds” i zablokowali zmierzający w ich kierunku autokar z jednym ze szkoleniowców. Gdyby tego było mało, to jeszcze spuścili mu powietrze z kół i dopiero po interwencji policji przepuścili go dalej.

Daniel Taylor z „The Athletic”, będący na miejscu zdarzenia, nie zdobył wystarczająco dużo informacji, aby stwierdzić z całą pewnością, że właśnie tym pojazdem zawodnicy Liverpoolu mieli udać się na stadion Manchesteru United, ponieważ posiadają dwa identyczne autokary.

Na chwilę obecną spotkanie ma odbyć się zgodnie z planem. Nie da się jednak ukryć, że sytuacja jest napięta i może ponownie utrudnić rozegranie meczu z udziałem wymienionych zespołów.