Premier League więźniem umów? Tradycja zagrożona

Spekuluje się, że tylko jeden mecz Premier League zostanie rozegrany 26 grudnia, czyli podczas słynnego Boxing Day. Powodem takiego stanu rzeczy mają być zobowiązania wobec nadawców telewizyjnych - czytamy w „The Times”.

Boxing Day to nieodzowny element angielskiej kultury. Drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia to dla wielu Anglików okazja, by odwiedzić bliskich, wybrać się na zakupy, czy też pójść na mecz ulubionej drużyny.

Tradycją stało się, że w okresie świątecznym spotkania Premier League rozgrywane są bez jakichkolwiek przerw, jak ma to miejsce, chociażby w Polsce. 26 grudnia spore rzesze fanów wychodzą z domów celem obejrzenia piłkarskich zmagań.

W tym roku może być zupełnie inaczej.

Popularne

Previous

Robert Lewandowski zaskoczył FC Barcelonę. „Tego się nie spodziewali”

Trener na rozmowach w Legii Warszawa! Tego żąda od klubu

Przeżywa bardzo trudne chwile po odejściu z Legii Warszawa. Odpadł z czwartoligowcem

Dawid Szulczek gotowy na poprowadzenie czołowego klubu Ekstraklasy

To może być nowy napastnik Wisły Kraków? Kibice nie mieliby nic przeciwko

„Nie okazujesz mi szacunku”. Spięcie z udziałem trenera Lechii Gdańsk

Z tym klubem Ekstraklasy Alex Haditaghi nie zamierza utrzymywać dobrych relacji. „Nie spodobało mi się to”

Wystarczyło kilkanaście minut. Jan Ziółkowski na celowniku giganta

Next

Istnieje obawa, że podczas tegorocznego Boxing Day odbyć się może zaledwie jeden mecz. To najmniej od czasów II wojny światowej.

To wszystko ze względu na układ kalendarza - 26 grudnia w 2025 roku wypada w piątek.

Z tego też względu władze angielskiej ekstraklasy najpewniej zdecydują się na zorganizowanie jednego, symbolicznego pojedynku, natomiast reszta starć odbyłaby się w sobotę oraz niedzielę.

Włodarze Premier League są pod ścianą - najpewniej chcieliby, aby tradycja została podtrzymana, aczkolwiek zgody na to nie wyrażają nadawcy telewizyjni.

Okazuje się, że umowa na transmisje meczów angielskiej elity zakłada, że muszą one być rozgrywane podczas minimum 33 weekendów. Według postanowień piątek uznaje się za dzień roboczy, a to wywołuje dyskurs.

Niewykluczone, że strony dojdą ostatecznie do porozumienia, choć czasu jest coraz mniej.