Prezes Adidasa chce zmian w niemieckiej piłce
2017-04-15 00:12:28; Aktualizacja: 7 lat temu Fot. Transfery.info
Dyrektor generalny Adidasa, Kasper Rørsted, wypowiedział się na temat zmian, jakie chciałby zobaczyć w niemieckiej piłce.
Duńczyk proponuje zmiany związane z zasadą 50+1 i miejscem rozgrywania finału Pucharu Niemiec. 50+1 Regel ma bronić historii i tradycji niemieckiej piłki tym, że 51% akcji klubu musi znajdować się w rękach członków klubu, by nie trafić w ręce prywatnego inwestora.
Przepis nie spełnia swojej roli, bo jak pokazał przykład RB Lipsk, jest całkiem prosty do obejścia. Zespół ze wschodu Niemiec ustalił cenę członkowstwa na poziomie 800 euro, dziesięciokrotnie wyższą niż w Bayernie Monachium, przez co mało kogo stać, by kupić udziały w zespole wicelidera Bundesligi. Dla porównania, „Bawarczycy” mają ponad dwieście tysięcy członków, a Lipsk tylko 17.
Skoro przepisu można uniknąć, to najważniejsza osoba w Adidasie apeluje: „Jest całkiem jasne, że zasada powinna zostać zniesiona. Wówczas ponownie byłyby możliwe prawdziwe inwestycje w klubach Bundesligi, przez co liga stałaby się ciekawsza, ponieważ znowu byłaby konkurencyjna”.
Do sytuacji odniósł się również szef DFL (Niemieckiej Ligi Piłkarskiej), czyli Christian Seifert, odpowiadając na kwestię niemożności swobodnego kupowania i sprzedawania klubów: „Sensownie jest regulować tę sytuację. Nie jestem przekonany, że całkowicie wolny rynek jest odpowiedzią na wszystko”.
Z drugiej strony jest Rørsted, który widzi Premier League jako wzór do naśladowania i mówi: „Dzięki inwestorom, istnieje kilka klubów w lidze angielskiej, które mogą sięgnąć po tytuł. Ponieważ co tydzień są rozgrywane atrakcyjne i topowe mecze, to wszyscy im kibicują”. Odniósł się również do możliwości zmiany miejsca rozgrywania finału Pucharu Niemiec: „Co przemawia przeciwko temu, żeby w przyszłości finał Pucharu Niemiec rozgrywać raz w Berlinie, raz w Szanghaju?”.