Prezes Pogoni Szczecin o finale Pucharu Polski. „To nas trochę zgubiło”

2024-05-06 19:38:42; Aktualizacja: 6 miesięcy temu
Prezes Pogoni Szczecin o finale Pucharu Polski. „To nas trochę zgubiło” Fot. FotoPyK
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: Canal+ Sport

Jarosław Mroczek przy okazji meczu Pogoni Szczecin z Puszczą Niepołomice udzielił wywiadu Canal+ Sport, w którym wrócił do przegranego Pucharu Polski. Prezes „Portowców” wyjaśnił też, dlaczego zdecydował się na wystosowanie otwartego listu do kibiców.

Na zakończenie 31. kolejki Ekstraklasy Pogoń Szczecin podejmuje u siebie Puszczę Niepołomice, jednak na Pomorzu Zachodnim cały czas rozpamiętują przegrany w dramatycznych okolicznościach finał Pucharu Polski z Wisłą Kraków.

Prezes Pogoni, Jarosław Mroczek, przed kamerami Canal+ Sport otwarcie stwierdził, że główną przyczyną porażki mogło być zlekceważenie I-ligowego rywala i zbyt duża pewność siebie.

- Prawda jest taka, że kilkanaście tysięcy ludzi ze Szczecina i regionu było pewne, że wygramy ten puchar i ja, szczerze mówiąc, też. Myślę, że trochę nas zgubiło to głębokie przekonanie, że to jest ten mecz, w którym po prostu zagramy dobrze. Ten balonik został strasznie mocno napompowany - powiedział działacz.

Prezes „Portowców” po tej dotkliwej porażce postanowił wystosować do kibiców list otwarty. Przed kamerami tłumaczył, dlaczego zdecydował się na taki krok.

- Obudziłem się, a właściwie to nie, bo praktycznie nie spałem, i zastanawiałem się, czy mam coś napisać. Poprosić o coś kibiców czy nie, czy po prostu na razie się nie odzywać. Ja się boję, że gdybym niczego nie napisał, to byłby takie głosy, że gdzieś tam się schowałem, ukryłem po tej porażce i nie chcę się wypowiedzieć, co teraz powinno się wydarzyć. Uznałem, że muszę powiedzieć, że Pogoń ciągle tu jest, że ma tysiące kibiców i w tych trudnych momentach klubu, bo to jest trudny moment, powinniśmy się zjednoczyć, żeby pomóc tej drużynie, która jest w bardzo złej kondycji psychicznej. To była jedyna intencja tego listu - wyjaśniał Jarosław Mroczek.