Prezes tureckiego klubu namawiał piłkarza rywali na transfer tuż po ostatnim gwizdku w kwalifikacjach Ligi Konferencji Europy [WIDEO]

Adana Demirspor wczoraj po raz pierwszy w swojej historii wygrała dwumecz w europejskich pucharach. Po spotkaniu więcej niż o sukcesie sportowym mówi się jednak o postawie prezesa klubu.

Ekipa „Błękitnej Błyskawicy” w zeszłym sezonie tureckiej Süper Lig uplasowała się na czwartym miejscu w tabeli i po raz pierwszy w dziejach dostała szansę gry w europejskich pucharach. W debiucie mierzyła się w drugiej rundzie kwalifikacji do Ligi Konferencji Europy z rumuńskim CFR Cluj. W pierwszym spotkaniu padł remis 1:1, a w rewanżu Adana wygrała 2:1 po golu w czwartej minucie doliczonego czas gry drugiej połowy, mimo że przez ponad pół godziny musiała sobie radzić w „dziesiątkę”.

Po meczu prezes klubu, Murat Sancak, podszedł na murawie do jednego z graczy rywali, Arlinda Ajetiego i zaczął namawiać go na transfer. Następnie zawołał do siebie swojego dyrektora sportowego, Gökhana Göktürka i nakazał mu włączyć się w rozmowy.

Adana Demirspor Başkanı Murat Sancak, maç sonunda Cluj forması giyen Arlind Ajeti’yi, sportif direktör Gökhan Öztürk'e göstererek "Bunu alıyoruz" dedi. pic.twitter.com/LfZlEgn2uh

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

32-krotny reprezentant Polski „skasowany” przez Michała Probierza

Next

— Nexus Sports (@nexustransfer) August 4, 2023

Według tureckich mediów środkowy obrońca przebywał na murawie przez około 15 minut po zakończeniu rywalizacji, a potem udał się do szatni. O całą, dość nietypową sytuację został zapytany sam Sancak.

- Zapytałem Arlinda Ajetiego, czy chce do nas przyjść. Potem zadzwoniłem do Gökhana i powiedziałem: „chodź ze mną” - wyjawił z uśmiechem na ustach 55-latek.

Z kolei na pytanie, czy spotka się z Albańczykiem w najbliższych dniach, działacz stwierdził, że zobaczymy.

Tym samym mógł zwyczajnie bawić się z lokalnymi dziennikarzami, podsycając plotki bez pokrycia, jednak istnieje też opcja, że faktycznie coś w kwestii przejścia do Adany stopera, który w przeszłości zaliczył 41 występów na poziomie Serie A w barwach Torino, Frosinone i Crotone, może się wydarzyć. Z pewnością tureckie media w najbliższych dniach będą badać ten temat, jednak na teraz brakuje w tej kwestii nowych wieści.

Sancak pełni swoją funkcję od 2018 roku i jest lubiany przez kibiców, czego dowodzi oprawa, jaką zaprezentowali przed wczorajszą potyczką. Właśnie on jest jej głowym bohaterem.

Jeśli ktoś zastanawia się, czy kibice Adany doceniają tego sprawczego wariacika, to wrzucam oprawę sprzed wczorajszego meczu, której centralnym punktem jest właśnie Sancak :) https://t.co/Azs1VJaC3x pic.twitter.com/T6HU87xzux

— Filip Cieśliński (@FilipCieslinski) August 4, 2023

Adana Demirspor w trzeciej rundzie kwalifikacji Ligi Konferencji Europy zmierzy się z chorwackim NK Osijek. Pierwsze starcie w tej rywalizacji odbędzie się w przyszły czwartek w Turcji.