PRZEŁOM. Transfer Coutinho już nie „czy”, tylko „kiedy”!

Szanowany dziennikarz James Pearce z „Liverpool Echo” w przededniu derbów Liverpoolu wyjaśnia, że „The Reds” zmienili retorykę w sprawie brazylijskiej gwiazdy, której odejście wydaje się przesądzone. Kwestią otwartą pozostaje jedynie, czy uda się Katalończykom dopiąć transakcję już w zimowym oknie.

Jak pisze Pearce, „wyczucie czasu było wszystkim poprzednim latem. Hierarchia Liverpoolu wiedziała, że sprzedaż Coutinho w sierpniu – na samym początku nowego sezonu, z Liverpoolem wracającym do Ligi Mistrzów, byłaby niemożliwa. Przecież on podpisał nowy pięcioletni kontrakt kilka miesięcy wcześniej. „The Reds” po prostu nie byli w stanie pozyskać odpowiedniego zastępstwa na tym etapie okna i nie chcieli zostać posądzeni o brak ambicji”.

Rzekomo menadżer Jürgen Klopp w pełni wspierał zarząd w decyzji, jednocześnie deklarując, że nie chce robić z tego zwyczaju – zatrzymywanie za wszelką cenę zawodników, którzy chcą odejść, nie ma według niego większego sensu.

Teraz Liverpool ma już być otwarty na przyjęcie oferty rzędu 120 milionów funtów (136 milionów euro), czyli kwoty zbliżonej do tej podawanej przez katalońskie media. Kwestią otwartą pozostaje, czy do przeprowadzki dojdzie zimą czy latem. Warto pamiętać, że Coutinho zablokował sobie możliwość gry dla Barcelony w Lidze Mistrzów, a Liverpool też awansował do 1/8 finału, więc nawet w interesie zawodnika może być pozostanie w Premier League do Mistrzostw Świata.

25-letni Brazylijczyk po letniej próbie wymuszenia transferu wolno wdrażał się do nowego sezonu, jednak ostatnio powrócił do znakomitej formy. W ostatnim, wygranym 7-0, meczu Ligi Mistrzów ze Spartakiem Moskwa strzelił hat-tricka. Jego łączny bilans we wszystkich rozgrywkach w tym sezonie to czternaście meczów, dziewięć bramek i siedem asyst.