W ostatnich dniach dużo mówi się o odejściu Krzysztofa Stanowskiego z Kanału Sportowego. Ten sprzedał swoje udziały Maciejowi Wandzlowi i nie jest już członkiem projektu.
Przy okazji rozstania padło też kilka gorzkich słów ze strony jego byłych współpracowników.
Wobec tego dziennikarz nie zamierzał pozostać obojętny i nagrał mocny film, w którym zaatakował między innymi Mateusza Borka.
Komentator został zapytany o tę kwestię w Kanale Sportowym. Jego stanowisko w tej sprawie wydaje się klarowne.
- Pewnie w niektórych aspektach każdy zostanie przy swojej prawdzie. Będzie prawda Matiego, prawda Krzysia - zaznacza.
- Przesłuchałem ten materiał i ja czasami lubię pobawić się w konwencję, nazwijmy to - pół artystyczną i to mniej poważną, czy mniej rozsądną. Wyciągnąłem z tego kilka naprawdę konstruktywnych wniosków. Ja mam 50 lat, on 40 lat. Razem mamy 90 lat. Nie chcę nakręcać spirali. Ma rację w tym, że jesteśmy za duzi. Niech każdy idzie w swoją stronę.
- Krzysiu, wszystkiego dobrego - skwitował Borek.
Obecnie twarzami Kanału Sportowego są Tomasz Smokowski, Michał Pol oraz Mateusz Borek.