PSG pogrążyło Lionela Messiego i spółkę [WIDEO]

Paris Saint-Germain bez większego trudu pokonało Inter Miami Lionela Messiego aż 4:0 w 1/8 finału Klubowych Mistrzostw Świata. Mecz został rozstrzygnięty już w pierwszej połowie.

Spotkanie na mogącym pomieścić ponad 70 tysięcy kibiców Mercedes-Benz Stadium w Atlancie przy ponad 30 stopniach Celcjusza nie obfitowało w emocje. Jedyny pozytyw dla postronnego kibica to fakt, że po raz kolejny organizatorzy nie musieli wstrzymywać spotkania na skutek potencjalnej nawałnicy.

Od momentu, gdy poznaliśmy parę trzeciego starcia w rundzie pucharowej, nie było tajemnicą, że paryżanie są zdecydowanym faworytem w rywalizacji z przeciwnikiem z Florydy, pomimo obecności Messiego, Luisa Suáreza, Jordiego Alby i Sergio Busquetsa w podstawowej jedenastce.

Wyrok na „Czaple” został wydany już w pierwszej odsłonie. Gole dla podopiecznych Luisa Enrique padały kolejno w 6., 39., 44. i doliczonym czasie przed zejściem do szatni.

Popularne

Previous

Legia Warszawa zmienia trenera bramkarzy

Szykuje się powrót do Ekstraklasy?! Na ratunek kariery

Kibice Legii Warszawa wyciszeni w Canal+? Jest reakcja stacji

„To najlepiej zarządzany klub w Polsce”. Bez wahania

Od tego transferu zacznie Marek Papszun

Trzy lata temu był poza zasięgiem polskich klubów, teraz kupiła go Cracovia

Robert Lewandowski nie trenuje z FC Barceloną

Pół miliona euro za gwiazdę pierwszej ligi

Next

Pierwszy dublet od przejścia z Benfiki do PSG ustrzelił João Neves. Najpierw bez kłopotu wykorzystał finalne podanie od Vitinhi, a następnie wpakował piłkę praktycznie do pustej bramki dzięki uprzejmości Fábiana Ruiza.

Następnie nieporadnie przy próbie wygrania pozycji o wybicie futbolówki z własnego pola karnego zadziałał Tomás Avilés. Stoper interweniował w taki sposób, że pokonał własnego bramkarza. Tuż przed gwizdkiem oznaczającym przerwę drugiego gola na turnieju strzelił Achraf Hakimi.

Inter na dobrą sprawę kompletnie nie nawiązał walki. Jeśli spojrzeć na statystyki z pierwszej połowy, zawodnicy Javiera Mascherano oddali... zero strzałów.

W kolejnych trzech kwadransach PSG zaprosiło rywali na własną połowę. W efekcie Gianluigi Donnarumma zapisał na swoim koncie trzy parady i do końca zachował czujność, co zaowocowało czystym kontem.

Nie będzie kontrowersją stwierdzenie, że dla paryżan było to najłatwiejsze spotkanie w Stanach Zjednoczonych. W ćwierćfinale zmierzą się ze zwycięzcą pary Fluminense – Bayern Monachium 4 lipca w Orlando.

***

Gole z meczu PSG – Inter Miami

PSG put FOUR goals on the board in the first half vs. Inter Miami 😳 pic.twitter.com/RRT1KopuQb

— DAZN Football (@DAZNFootball) June 29, 2025