PSG w krytycznym położeniu przed początkiem sezonu. Sześć zakażeń po imprezie na Ibizie
2020-09-04 07:07:31; Aktualizacja: 4 lata temuParis Saint-Germain może przystąpić do pierwszego meczu w nowym sezonie w bardzo okrojonym składzie po tym, jak w pierwszym zespole wykryto aż sześć pozytywnych przypadków na obecność koronawirusa.
Piłkarze mistrza Francji po przegranym finale Ligi Mistrzów przeciwko Bayernowi Monachium (0:1) udali się na zasłużone, ale dość krótkie wakacje ze względu na rozpoczęty już nowy sezon Ligue 1.
Organizatorzy ligi uwzględnili przy układaniu terminarza fakt, że Paris Saint-Germain będzie musiało później rozpocząć rozgrywki i ustalili, że ekipa z Parc des Princes swój pierwszy mecz o punkty rozegra dopiero 10 września.
Z tego też powodu zawodnicy paryskiego klubu zostali zobowiązani do pojawienia się w siedzibie zespołu na nieco ponad tydzień przed starciem z Lens w celu odbycia obligatoryjnych testów medycznych na obecność koronawirusa przed rozpoczęciem wspólnych treningów.Popularne
Niestety ich wyniki nie napawają optymizmem, ponieważ już pierwsze wskazały na wystąpienie groźnej dla życia infekcji u trzech zawodników, do których w ostatnich godzinach dołączyła kolejna trójka.
PSG nie przekazało do publicznej informacji nazwisk zakażonych piłkarzy, ale zapewniło, że każdy z nich został odizolowany zgodnie z obowiązującym protokołem medycznym.
Dziennikarze „L’Équipe” rozpoczęli jednak własne dochodzenie i ustalili, że do Leandro Paredesa, Ángela Di Maríi oraz Neymara dołączyli Mauro Icardi, Keylor Navas i Marquinhos.
Cała szóstka spędzała urlop na Ibizie i teraz z tego powodu z opóźnieniem dołączy do reszty drużyny rozpoczynającej krajowe rozgrywki, o ile kolejne testy mające miejsce w klubie nie wykażą wystąpienia następnych pozytywnych przypadków, co mogłoby skutkować przeniesieniem nadchodzącego pojedynku z beniaminkiem Ligue 1 lub przyznaniem mu walkowera.
W kontekście prawdopodobnej absencji kostarykańskiego bramkarza wypada nadmienić, że w zaistniałych okolicznościach w bramce PSG zobaczymy Marcina Bułkę, ponieważ dotychczasowy zmiennik Navasa w osobie Sergio Rico wrócił do Sevilli.
Z kolei Alphonse Areola nosi się z zamiarem jak najszybszego opuszczenia klubu i być może nie będzie go w nim już 10 września.