PSG zdecydowało w sprawie hierarchii na pozycji bramkarza

2021-07-07 08:19:22; Aktualizacja: 3 lata temu
PSG zdecydowało w sprawie hierarchii na pozycji bramkarza
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Téléfoot | Twitter [Julien Maynard]

Przesądzony transfer Gianluigiego Donnarummy do Paris Saint-Germain wprowadził spory chaos w szatni drużyny. Aby uspokoić sytuację, klub zadecydował, że sezon jako numer jeden zacznie Keylor Navas, a nie jeden z najlepszych piłkarzy EURO 2020 - przekazano w programie „Téléfoot”.

Kostarykański zawodnik w ciągu dwóch lat wyrobił sobie miano czołowego golkipera w Ligue 1. Jego postawę w dwumeczu z Bayernem Monachium wyróżnił Nasser Al-Khelaïfi, prezydent Paris Saint-Germain.

Tak się składa, że ledwie 13 dni później Keylor Navas otrzymał nowy kontrakt, który wiąże obie strony do 30 czerwca 2024 roku.

Kiedy rozgrywki dobiegły końca, 34-latek został wybrany najlepszym bramkarzem minionego sezonu we francuskiej ekstraklasie. Następnie „Pantera” udała się na zasłużone wakacje.

Wtedy na pewno nie przypuszczała, że po powrocie jej pozycja w zespole nie będzie już tak mocna. Klub postanowił bowiem skorzystać z okazji i sprowadzić na zasadzie wolnego transferu Gianluigiego Donnarummę.

Włoski golkiper, którego umowa z Milanem wygasła 30 czerwca, po EURO 2020 stawi się w Paryżu i dopnie całą operację na ostatni guzik.

Julien Maynard nie ukrywa, że ten ruch zaskoczył wielu zawodników PSG. Wszak posiadają już w swoim zespole znakomitego fachowca, a mimo to pozyskiwany jest gracz, który z pewnością nie zadowoli się rolą zmiennika.

W programie „Téléfoot” stacji TF1 przekazano jednak, że 22-latek nie będzie miał innego wyboru. Zapadła bowiem już decyzja, że sezon jako podstawowy bramkarz zacznie Navas.

Wygląda zatem na to, że to czeka nas ogromna rywalizacji o miejsce w składzie, która może doprowadzić do częstych rotacji, aż wykrystalizuje się stała jedynka w bramce wicemistrza Francji.

Donnarumma to jedna z gwiazd EURO 2020. W półfinale, dla przykładu, obronił on kluczową jedenastkę Álvaro Moraty w serii rzutów karanych z Hiszpanią.