PZPN podjął decyzję w sprawie winowajcy odpowiedzialnego za niezgłoszenie Karola Świderskiego

Team manager reprezentacji Polski Łukasz Gawrjołek był tą osobą, która siłą rzeczy wzięła na swoje barki pełną odpowiedzialność za skandaliczne niedopatrzenie w postaci niezgłoszenia Karola Świderskiego na mecz z Portugalią. PZPN nie wyciągnie jednak wobec niego najsurowszej z możliwych konsekwencji – przekazał Mateusz Skwierawski, dziennikarz Sportowefakty.wp.pl.

Przez pierwsze 45 minut rywalizacji w Lidze Narodów przeciwko jednej z najlepszych ekip w Europie wydawało się, że oglądamy obraz „Biało-Czerwonych”, którzy wyciągnęli lekcje z październikowych meczów. Optycznie prezentowali się nawet lepiej od faworyta spotkania, co mogło zwiastować obiecujący wynik.

Wszystko momentalnie zaczęło się jednak sypać jak domek z kart.

Poza kontuzjami, które są rzeczą naturalną, nasi reprezentanci polegli nie tylko na tle sportowym, dając sobie strzelić pięć goli w niecałe pół godziny, ale także poprzez... sprawy administracyjne.

Popularne

Previous

To usłyszeli piłkarze Legii Warszawa od kibiców po porażce z Lechem Poznań

„Pozdrowienia” dla Artura Jędrzejczyka od kibiców Lecha Poznań. Tak zareagował gracz Legii Warszawa

Czterech piłkarzy na wylocie z Legii Warszawa

Odrzucił Legię Warszawa, chciał grać tylko w Lechu Poznań. Dzisiaj jest rewelacją sezonu

Real Madryt zdecydował w sprawie Sergio Ramosa

Śląsk Wrocław zdecydował w sprawie Jacka Magiery?! Wkrótce oficjalny komunikat

Hit transferowy Legii Warszawa?! Pomoże Rúben Vinagre

„Pan chce być śmieszny, kogoś obrazić?”. Marek Papszun zażenowany pytaniem dziennikarza na pomeczowej konferencji

Next

Jeszcze podczas meczu wyjaśniło się, że oczekujący na wejście na boisko przebrany w narodowy trykot Karol Świderski nie został zgłoszony do kadry meczowej, przez co musiał zostać odesłany na trybuny. Tej wielkiej gafy dopuścił się kierownik reprezentacji Łukasz Gawrjołek, którego selekcjoner Michał Probierz łagodnie bronił, że to tylko „ludzki błąd”.

Według wspomnianego źródła następca Jakuba Kwiatkowskiego po takim wydźwięku najprawdopodobniej zostanie oszczędzony przez PZPN. Przynajmniej taką decyzję dało się zasłyszeć w kuluarach.

Gawrjołek pracuje na swoim stanowisku od grudnia ubiegłego roku, choć z kadrą związany jest już od ponad dekady. Wcześniej odpowiadał też za logistykę i mediację.