Radja Nainggolan zaoferował się interesantom. „Taka roczna pensja to żadna przesada”
2024-10-10 10:16:32; Aktualizacja: 2 miesiące temuNiebawem minie pół roku, odkąd Radja Nainggolan rozegrał ostatni mecz na profesjonalnym poziomie. Bezrobotny pomocnik poszukuje nowego pracodawcy. Oczekuje, że na stole pojawią się oferty kontraktu indywidualnego opiewającego na 300 tysięcy euro rocznie.
Nainggolan ma już swoje lata, a te najlepsze już dawno za sobą. Największą popularność zyskał występując w Serie A dla takich gigantów, jak AS Roma czy Inter Mediolan. Życiorys zawodnika wypełnia się także pobytami w Cagliari, Piacenzie, Royalu Antwerp czy SPAL.
W poprzednim sezonie po wygraniu mistrzostwa Belgii 30-krotny reprezentant „Czerwonych Diabłów” poszedł w totalną egzotykę, podpisując kontrakt z indonezyjskim klubem Bhayangkara FC. Misja ratunkowa w postaci utrzymania ekipy w tamtejszej ekstraklasie jednak się nie powiodła. Przed wyjściem na murawę po raz ostatni (20 kwietnia) piłkarz zanotował trafienie i trzy asysty w 10 występach.
W wywiadzie dla „Het Nieuwsblad” Nainggolan przyznał, że w tyle głowy kłębią mu się myśli o zakończeniu kariery, lecz nie narzuca na siebie presji.Popularne
– Jeśli w ciągu następnych kilku tygodni nic nie znajdę, być może przestanę szukać. Sprawa nie wygląda jednak tak, że wskazałem sobie ostateczny termin – zaznaczył 36-latek.
– Brak propozycji? Jest to dla mnie dziwne. Myślę, że bierze się to stąd, że wiele klubów uważa, iż jestem za drogi. Nie mam zamiaru grać za darmo. 300 tysięcy euro rocznie to nie jest wygórowana pensja, czyż nie? – dopytywał retorycznie.
– Grając w piłkę zbudowałem już niezły kapitał, więc pieniądze nie są mi aż tak potrzebne. Brakuje mi codziennej rutyny, przebywania na boisku, śmiania się z chłopakami. Nadal bardzo lubię strzelać – dodał z humorem.
– Niepewna forma? Dajcie mi dwa tygodnie i będę w świetnej dyspozycji. Widoczny jest trend kupowania wielu młodych zawodników i odsprzedawania ich za większe pieniądze, ale ci chłopcy też potrzebują doświadczonych graczy – dodał.
Podczas rozmowy Nainggolan wyróżnił dwa kluby z Belgii, do których mógłby się przyłączyć: Beerschot VA oraz KV Kortrijk.
Barierę 300 tysięcy euro rocznie w naszej Ekstraklasie przebija przynajmniej kilkunastu zawodników, na przykład Mikael Ishak, Iłla Szkuryn, Artur Jędrzejczyk czy Ivi López.