Rafael Leão przerywa milczenie na temat przyszłości. Jasne przesłanie Portugalczyka

Aktualny mistrz Włoch zabiegał bardzo mocno o podpisanie nowego kontraktu z portugalskim skrzydłowym przed startem katarskiego mundialu.

Przedstawicielom ekipy z San Siro zależało na zamknięciu całej sprawy przed wylotem 23-latka na Mistrzostwa Świata, by zapobiec pojawieniu się mocniejszego zainteresowania jego usługami ze strony czołowych europejskich klubów.

„Rossoneri” ponieśli na tym polu porażkę, co w efekcie spowodowało wkradnięcie się w ich szeregi pewnego niepokoju odnośnie najbliższej przyszłości Rafaela Leão.

Sam piłkarz nie zabierał długo głosu odnośnie kwestii najbliższej przyszłości, ale po starciu z Urugwajem (2:0) zapewnił, że po powrocie na Półwysep Apeniński planuje wznowić negocjacje z obecnym pracodawcą.

- Jestem szczęśliwy i dumny, że teraz mogę w pełni skupić się na Mistrzostwach Świata. Po powrocie porozmawiam z Milanem. Czy chcę podpisać nową umowę? Jeszcze przed przybyciem na zgrupowanie kadry narodowej mieliśmy spotkanie z Maldinim. Było pozytywne, więc kiedy przylecę do Mediolanu, porozmawiamy - powiedział reprezentant Portugalii na łamach „La Gazzetta dello Sport”.

Skrzydłowy cieszy się od pewnego czasu zainteresowaniem ze strony Chelsea, która już latem podjęła nieudaną próbę pozyskania 23-latka.

Poza „The Blues” rozwojowi sytuacji zawodnika przyglądają się też inne czołowe europejskie ekipy.

Leão jest związany z Milanem do 30 czerwca 2024 roku. W jego umowie znajduje się klauzula odstępnego na poziomie 150 milionów euro.

„Rossoneri” pragną w nowym porozumieniu zlikwidować lub podnieść tę sumę. Z kolei piłkarz oczekuje otrzymania propozycji zarobków sięgającej przynajmniej siedmiu milionów euro. Ekipa z San Siro była do tej pory skłonna zaoferować mu 6,5 miliona euro z wliczonymi bonusami.

Portugalczyk występuje w włoskim klubie od sezonu 2019/2020. W obecnych rozgrywkach strzelił siedem goli i zanotował dziewięć asyst w 20 rozegranych meczach.