Rafał Gikiewicz dorzucił cegiełkę do hitowego transferu Widzewa Łódź

W ramach letniego okna transferowego w zespole Widzewa Łódź wylądował między innymi Andi Zeqiri. Jak się okazuje, przy tym ruchu pomógł trochę Rafał Gikiewicz, co zdradził w „Programie piłkarskim” na kanale Meczyki.pl na YouTubie.

Andi Zeqiri to 16-krotny reprezentant Szwajcarii, który w przeszłości trafił do Brighton & Hove Albion za cztery miliony euro. Ligi angielskiej nie podbił i był wypożyczany do Augsburga oraz FC Basel. Następnie wykupić go z drużyny „Mew” zdecydowały się władze Genku.

Poprzedni sezon 26-letni napastnik spędził na wypożyczeniu w Standardzie Liège, gdzie zdobył 10 bramek. Szefostwu Widzewa Łódź bardzo zależało na jego pozyskaniu w ramach ostatniego okna transferowego i poważnie podeszło do tematu. Członkami delegacji, która udała się na rozmowy do Sionu, gdzie mieści się agencja menedżerska zajmująca się interesami zawodnika, byli właściciel klubu Robert Dobrzycki i dyrektor sportowy Mindaugas Nikoličius.

Transakcję udało się dopiąć prawdopodobnie za około dwa miliony euro. Piłkarz podpisał umowę ważną do połowy 2029 roku.

Popularne

Previous

Jerzy Dudek: To najlepiej zarządzany klub w Polsce

Karol Świderski w Ekstraklasie?!

Zażądał od Legii Warszawa 600 tysięcy euro rocznie. To będzie jego nowy klub

Mario Balotelli nie chciał do Wieczystej Kraków. Rozmawia z 37-krotnym mistrzem kraju

Odmówił dołączenia do Legii Warszawa! To ma być jego nowy klub

„To jest recydywista. Powinien 10 razy wylecieć z treningu”. Prezes Lecha Poznań o jego byłym piłkarzu

Lech Poznań zażądał za niego dziesięć milionów euro. Proponowali siedem

Marek Papszun reaktywuje go dla Legii Warszawa? „Ma dar”

Next

Na temat tego ruchu wypowiedział się Rafał Gikiewicz.

- Miałem przyjemność być z nim w Augsburgu, więc znam go. Trochę pomagałem przy tym transferze, powiem nieskromnie. Ma wykończenie. Gość nastawiony na ciężką pracę. Wydaje mi się, że będzie strzelał gole - przyznał bramkarz Widzewa w programie „Piłkarski salon”.

- Potrzebuje czasu. Znalazł mieszkanie, zaraz się do niego wprowadzi. Proces aklimatyzacji. Został posadzony obok mnie w szatni, więc ma ją trochę ułatwioną. Ale na boisku potrzebuje czasu, żeby wgryźć się w zespół - dodał 37-latek.

***

Złoty kontrakt. 1,2 miliona euro rocznie dla napastnika z Ekstraklasy