Rafał Kurzawa wystawił Górnika Zabrze? „Wszystkie szczegóły zostały dograne”
2021-02-18 20:45:26; Aktualizacja: 3 lata temuPrezes Dariusz Czernik przyznał w rozmowie z Łukaszem Żurkiem z Interia.pl, że Rafał Kurzawa przed podpisaniem kontraktu z Pogonią Szczecin miał ustalone wszystkie warunki indywidualnej umowy z Górnikiem Zabrze.
Dziesięciokrotny reprezentant Polski rozstał się z Amiens w pierwszych dniach października ubiegłego roku za porozumieniem stron i od tego momentu rozglądał się za podjęciem nowego wyzwania w takim miejscu, w którym zostałyby zaspokojone jego potrzeby sportowe oraz finansowe.
Doświadczony pomocnik czekał bardzo długo na otrzymanie najlepszej dla siebie oferty i wiele na to wskazywało, że takową zaproponował mu jego były klub w postaci Górnika Zabrze.
Prezes ekipy z województwa śląskiego zdradził nawet, że 28-latek miał już ustalone kluczowe warunki kontraktu z zespołem i musiał jedynie przejść testy medyczne przed złożeniem stosownych podpisów na przygotowanej umowie.Popularne
- Rafał przyjechał do nas w poniedziałek. Był w moim gabinecie od 13:00 do 16:20. W rozmowie z nim uczestniczył jeszcze Artur Płatek. Pogadaliśmy o wszystkim. Głównie o jego przyszłości i pomyśle Górnika na niego. Z naszej strony było przekonanie, że wszystkie szczegóły zostały dograne. Przystaliśmy na jego propozycję trzyipółletniej umowy - do czerwca 2024 roku. Przyznam, że ten punkt negocjacji nieco nas zaskoczył. Myśleliśmy, że zawodnik będzie chciał krótszego kontraktu - powiedział Dariusz Czernik w rozmowie z Łukaszem Żurkiem z Interia.pl.
- O finansach oczywiście nie mogę i nie chcę mówić. Mogę tylko zdradzić, że od przyszłego sezonu miałby najwyższy kontrakt w klubie, a w krótkiej perspektywie być może najwyższy, jaki kiedykolwiek w Górniku podpisano - dodał przedstawiciel klubu.
Rozczarowania z tego faktu nie ukrywali przedstawiciele Górnika Zabrze, którzy nie doczekali się otrzymania nawet stosownej krótkiej informacji ze strony dziesięciokrotnego reprezentanta Polski na temat odrzucenia ich propozycji.
- We wtorek miał przejść w Zabrzu badania medyczne, był już na nie umówiony. Jednak wcześniej wieczorem, po naszym meczu ze Stalą Mielec, na który zresztą wstępnie się nawet wybierał, zadzwonił i poprosił o trochę więcej czasu do namysłu - bo pojawiła się właśnie bardzo ciekawa propozycja z innego klubu. Trudno mi uwierzyć, że nagle w poniedziałek, między 18:00 a 22:00, krótko po tym, kiedy już na piśmie dostał naszą propozycję kontraktu, inny zespół - teraz już wiemy jaki - zdecydował się złożyć mu ofertę, o której wcześniej on nie wiedział. Mówiąc te słowa, absolutnie nie chcę uderzać w Pogoń, bo akurat jej wina jest tutaj żadna - powiedział prezes Czernik.
- Naprawdę szanuję jego wybór. Ma trójkę dzieci, myśli o przyszłości, pewnie podjął tę decyzję po konsultacji z kilkoma bliskimi osobami. Szkoda, że o wszystkim dowiedzieliśmy się nie od niego, tylko w inny sposób. W Górniku spędził sporą część swojego życia, w ostatnich dniach rozmawiał tutaj z ludźmi, których zna wiele lat. Nie zadzwonił z krótkim "dziękuję, że daliście mi ofertę, ale wybrałem inną". Usłyszałby "ok, szanujemy to, życzymy ci powodzenia". Tylko tyle i aż tyle - dodał przedstawiciel zespołu z Ekstraklasy.
Całą rozmowę prezesa Dariusza Czernika z Łukaszem Żurkiem możecie przeczytać na stronie Interia.pl.