53-latek na początku sezonu wyznał, że środkowy pomocnik nie jest szczęśliwy w Manchesterze United i wraz z końcem sezonu najprawdopodobniej zmieni klub. Te wypowiedzi nie spodobały się sternikom angielskiej ekipy.
Krytyka, jak to zwykle bywa w tego typu sytuacjach, spadła na zawodnika. On z kolei postanowił udostępnić w mediach społecznościowych post, w którym zapewnił o swoim skupieniu na grze w drużynie „Czerwonych Diabłów”.
Co o tym wszystkim myśli Mino Raiola? Zapewnia, że nigdy się nie zmieni i zawsze będzie dbał wyłącznie o interes swoich klientów.
– Kiedy Ferguson skrytykował mnie, to był mój największy komplement, jaki ktokolwiek mógł mi dać. Ferguson jest przyzwyczajony do ludzi, którzy przychodzą i mówią: „Tak, proszę pana. Tak, proszę pana…”. Kiedy Ferguson opuścił Manchester United, właściciel klubu, kupując Paula Pogbę, powiedział mi, że miałem rację. Ponieważ nie chciałem, aby Paul Pogba odchodził, ale on w niego nie wierzył – wyznał.
– Nie obchodzi mnie to, że być może nigdy nie będę mógł zrobić biznesu z innym graczem Manchesteru United. Jestem poza tym i pracuję niezależnie. W naszym biznesie dbamy tylko o jedno: naszych klientów. Dopóki nasi zawodnicy nas szanują, robisz to, co musisz. Nikt nie zamknie mi ust – zaznaczył.
– Pogba? Jeśli ktoś mnie zapyta: „Czy możesz znaleźć klub dla Paula?” Mógłbym zabrać swojego pięcioletniego siostrzeńca i znaleźć dla niego klub na wysokim poziomie – uzupełnił.
Raiola jest święcie przekonany, że to samo dotyczy Erlinga Brauta Haalanda, który znajduje się na celowniku między innymi Realu Madryt oraz Manchesteru City.
– Ten chłopak może trafić do dowolnego klubu. I mógł to zrobić już w zeszłym roku. Wiele się o nim mówi na mieście… – zdradził.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
