Rakitić odchodzi z Barcelony. Wszystkie drogi prowadzą do Sevilli
2020-08-25 16:00:52; Aktualizacja: 4 lata temu„AS” przekonuje, że Sevilla jest pisana Ivanowi Rakiticowi, a do ustalenia pozostaje tylko termin realizacji transferu.
Przed dwoma laty Chorwat miał na stole gigantyczną ofertę z Paris Saint-Germain, lecz po rozmowach z Ernesto Valverde, ówczesnym trenerem Barcelony, zdecydował się ją odrzucić. Wówczas obiecano mu nowy kontrakt i podwyżkę.
Z czasem Katalończycy zaczęli wycofywać się ze swoich deklaracji, co miało bezpośredni wpływ na pogorszenie się relacji obu stron. Obecnie, na rok przed wygaśnięciem porozumienia, wiele wskazuje na to, że klub jest gotowy oddać Rakiticia w ramach transakcji bezgotówkowej.
32-latek usłyszał już bowiem od Ronalda Koemana, że Holender na niego nie liczy. Mając to na uwadze, klubowe władze dążą do zakończenia współpracy ze środkowym pomocnikiem, co pozwoliłoby nieco odciążyć budżet. Popularne
To nowość względem wcześniej kolportowanych w hiszpańskich mediach informacji, zgodnie z którymi FC Barcelona żądała za wicemistrza świata z 2018 roku przynajmniej 10 milionów euro.
Zmianę nastawienia do całej sprawy chce wykorzystać Sevilla i według „AS-a”, uczynić z doświadczonego gracza następcę Évera Banegi. Chorwat miałby przejąć po Argentyńczyku jego dotychczasowe wynagrodzenie, podpisując długoterminową umowę.
Rakitić w ten sposób wróciłby na Estadio Ramón Sánchez Pizjuán, gdzie poprzednio występował przez trzy i pół sezonu. Przez ten czas zyskał uwielbienie kibiców, poznał obecną żonę i zakochał się w mieście. Nie można oprzeć się zatem wrażeniu, że w jego przypadku, pomimo zainteresowania innych ekip (Nicolò Schira pisze o Galatasaray), wszystkie drogi prowadzą do Sevilli.
Dorobek 106-krotnego reprezentanta Chorwacji z minionych rozgrywek to 42 mecze, gol i pięć asyst. Z „Dumą Katalonii” zdobył on m.in. puchar Ligi Mistrzów i cztery mistrzostwa Hiszpanii.