Raków Częstochowa blisko ciekawego transferu prosto z Hiszpanii
2020-08-31 20:52:38; Aktualizacja: 4 lata temuRaków Częstochowa jest o krok od pozyskania skrzydłowego Iviego Lópeza, o czym jako pierwszy poinformował Tomasz Ćwiąkała z Canal+.
Pomimo tego, że sezon Ekstraklasy zdążył już wystartować, kluby nadal szukają wzmocnień. Do tej grupy zalicza się między innymi Raków Częstochowa, który jest o krok od sprowadzenia Iviego Lópeza.
26-latek był swego czasu uważany za ogromny talent. Swoimi nieprzeciętnymi umiejętnościami popisywał się między innymi w rezerwach Sevilli oraz wcześniej, debiutując w LaLidze jako zawodnik Getafe. Na tej podstawie wróżono mu dużą karierę.
Później trafił za ponad milion euro do Levante. Tam jego pobyt zaczął się bardzo optymistycznie, bo już w drugim i trzecim meczu udało mu się trafić do siatki rywali. Wówczas to jego drużyna mierzyła się kolejno z Deportivo de La Coruña i Realem Madryt.Popularne
Z biegiem czasu skrzydłowy radził sobie coraz gorzej i otrzymywał coraz mniej szans od szkoleniowca. To zaowocowało wypożyczeniem do Realu Valladolid. Tam jednak również sobie nie poradził.
Następnie przenosił się kolejno na zasadzie transferów czasowych do Sportingu Gijón, Hueski oraz Ponferradiny, gdzie spędził ostatnie pół roku.
Od kilku dni jest wolnym zawodnikiem i prawdopodobnie lada dzień zjawi się w Polsce, by przejść testy medyczne. Jeśli te wypadną pomyślnie, parafuje z zespołem prowadzonym przez Marka Papszuna kontrakt. Jego szczegóły nie są na razie znane.
Urodzony w Madrycie piłkarz rozegrał w poprzednim sezonie na zapleczu LaLigi 23 mecze. W tym czasie strzelił cztery bramki i raz asystował.
Jeśli chodzi z kolei o najwyższy szczebel rozgrywek w Hiszpanii, tam szybki piłkarz zanotował 41 meczów. Jego dorobek to cztery gole i dwie asysty.
Zawodnik nie powinien być „zapuszczony”, ponieważ znajduje się we względnym rytmie meczowym. Ostatnie spotkanie rozegrał bowiem 20 lipca przeciwko Realowi Saragossa.
***
Raków Częstochowa w letnim oknie sprowadził już Branislava Pindrocha, Macieja Wilusza, Giannisa Papanikolaou, Marcina Cebulę, Michała Litwę, Vladislavsa Gutkovskisa, a także Marcela Żurka.