Raków Częstochowa lepszy od Karabachu. Sonny Kittel z debiutem marzeń [WIDEO]

Raków Częstochowa w pierwszym meczu drugiej rundy eliminacji do Ligi Mistrzów pokonał Karabach Agdam 3:2 i jest bliżej awansu do następnej fazy.

„Medaliki” zaczęli zmagania od dwumeczu z Florą Tallinn i zaprezentowali się świetnie, szczególnie w rewanżu. Wraz z awansem poziom trudności wzrósł.

Rywalem mistrza Polski był Karabach Agdam, który w sezonie 2017/2018 rywalizował na poziomie fazy grupowej LigiMistrzów.

Azerowie przyjechali nad Wisłę i łatwo nie było. W pierwszej połowie gole nie padły, choć okazji ku temu ze strony Rakowa nie brakowało. Nieskutecznością wykazywał się głównie Łukasz Zwoliński.

Ten sam zawodnik w 55. minucie znalazł się pod bramką przeciwnika. Po dużym zamieszaniu piłka znalazła się w siatce i mimo że w akcji palce maczał Zwoliński, trafienie zapisano jako samobójcze Elvinowi Cafarquliyevowi.

W 71. minucie strzał w kierunku środka bramki oddał Fabian Piasecki, a futbolówka po błędzie golkipera przekroczyła linię bramkową i było 2:0 dla ekipy z Częstochowy.

Niedługo potem gospodarze się zdrzemnęli, co wykorzystali goście, strzelając dwa szybkie gole, oba autorstwa Redona Xhixhi.

***

Raków Częstochowa z nieba do piekła. Proste błędy i z 2:0 zrobiło się 2:2 [WIDEO]

***

Ostatni głos należał jednak do podopiecznych Dawida Szwargi. Trafienie na 3:2 zanotował Sonny Kittel.

Niemiec popisał się pięknym strzałem z dystansu i w ten sposób przywitał się z kibicami, bo był to bowiem jego pierwszy występ po transferze.

Rewanż już drugiego sierpnia.