Raków Częstochowa pojechał po jednokrotnego reprezentanta Polski

Raków Częstochowa szuka wzmocnień pod kątem letniego okna. Jednym z głównych celów transferowych lidera Ekstraklasy jest Karol Struski. Jak informuje „Przegląd Sportowy”, wysłannicy polskiego klubu byli obecni na niedawnym meczu Arisu Limassol w rodzimej ekstraklasie.

Raków Częstochowa zbliża się do mistrzostwa Polski. Piłkarze Marka Papszuna muszą wykonać jeszcze trzy kroki, by zapewnić sobie drugi w swojej historii tytuł. Pierwszy z nich w sobotni wieczór. Właśnie tego dnia przyjdzie rywalizować na własnym stadionie z ćwierćfinalistą Ligi Konferencji, Jagiellonią Białystok.

Jeśli uda się pokonać piłkarzy Adriana Siemieńca, sprawa trofeum znacząco się przybliży. Wówczas czekają „Medaliki” eliminacje do Ligi Mistrzów, a co za tym idzie, potrzebne będą solidne wzmocnienia kadrowe. Jednym z celów jest zasilenie środka pola.

Jakiś czas temu z przeprowadzką do Polski łączono Karola Struskiego, ale temat nieco przycichł. Teraz nowe wieści w tej kwestii podaje „Przegląd Sportowy”. Według tego źródła, wysłannicy Rakowa byli obecni na ostatnim meczu Arisu Limassol. Wszystko po to, by z bliska przyjrzeć się jednokrotnego reprezentantowi kraju.

Popularne

Previous

Jan Bednarek w Ekstraklasie? Tylko jeden klub wchodzi w grę

Benjamin Källman nie przyjął oferty

Mateusz Borek ma zastrzeżenia. „To nie jest zespół na Ekstraklasę”

To będzie nowy trener Górnika Zabrze?! 14-krotny mistrz Polski chce go od dawna

Hitowy transfer Benjamina Källmana w Ekstraklasie?! Doszło do kontaktów

15 milionów złotych dla Górnika Zabrze! Efekt Lukasa Podolskiego

Sześć milionów euro z transferu Kacpra Kozłowskiego „zniknęło”

Napastnik wróci do Legii Warszawa

Next

Pod Jasną Górą panuje przeświadczenie, że to gracz idealny pod potrzeby zespołu Marka Papszuna, dlatego też można spodziewać się w tej kwestii konkretnej ofensywy.

Urodzony w Lublinie piłkarz w przeszłości grał w Jagiellonii Białystok, skąd przeniósł się do wspomnianego Arisu. Obecny sezon w jego wykonaniu to 33 spotkania, cztery gole i 10 asyst. Umowę ma ważną do 31 maja 2026 roku, a zatem trzeba za niego zapłacić.