Raków Częstochowa sprzeda go za ponad siedem milionów euro?!

Raków Częstochowa ma w swoich szeregach złoto w postaci Jonatana Brauta Brunesa. 25-latek podtrzymuje świetną formę, przybliżając się tym samym do dużego transferu. Żądania klubu spod Jasnej Góry mogą zostać spełnione.

Na temat pozycji napastnika w Rakowie powstawały różne żarty. Wysoki, silny, powolny, niestrzelający bramek - tak zdaniem złośliwych powinien wyglądać idealny zawodnik Marka Papszuna.

Ze wspomnianą łatką zerwał jednak Jonatan Braut Brunes. W Częstochowie takiego gracza jeszcze nie było.

Norweg zanotował raczej dość trudny początek przy Limanowskiego. Dopiero w rundzie wiosennej poprzedniej kampanii „odpalił” na dobre. Tamte rozgrywki okrasił łącznie czternastoma golami.

Popularne

Previous

„Rekord transferowy Ekstraklasy jest w zasięgu”. Lech Poznań już próbował

Jan Urban zachwycony reprezentantem Polski. „Ma cechy lidera”

Legia Warszawa zapłaci za niego pięć milionów złotych? „Gra jest dużo warta”

Rekordowy transfer z Ekstraklasy do Bundesligi? „Ma potencjał”

Obrońca wraca do Lecha Poznań

Czesi wyśmiewają gracza Legii Warszawa. „Bezużyteczny, płaczliwy. Drewniak”

Cel transferowy Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa do wzięcia w zimie?!

Ktoś taki przydałby się teraz Legii Warszawa? „Chłop miał jaja ze stali”

Next

Latem wydawało się, że 25-latka zabraknie w składzie Rakowa. Pojawiło się całkiem sporo ofert. Slavia Praga zaoferowała łącznie z bonusami sześć milionów euro. Propozycja została jednak odrzucona. 

Choć nie było łatwo, działacze „Medalików” uspokoili Brunesa, który w pewnym momencie naciskał na transfer. Kryzys udało się zażegnać, na czym korzystają obydwie strony. 

„Ej ten Brunes jest niemożliwy. Nigdy Raków nie miał takiego napastnika. Widać w nim krew Haalandów” - ocenił Kamil Głębocki.

Wydaje się, że przyszłe lato będzie dobrym momentem na sprzedaż skandynawskiego snajpera. Ile może zarobić na nim Raków? Nie tak dawno Piotr Obidziński przyznał, że ponad siedem milionów euro to realna kwota.

- Jonatan pomaga nam sportowo i wierzę, że dostaniemy za niego nie gorsze oferty. Długość kariery piłkarskiej się rozciąga, więc piłkarze dłużej trzymają swoją wartość. Szczególnie napastnicy, więc tak - zakładam, że jest szansa, że jesteśmy w stanie zarobić większe pieniądze niż te, które oferowała Slavia - wyjaśnił działacz. 

Częstochowianie zakręcą się więc prawdopodobnie wokół największej sprzedaży w historii, którą ustanowił Ante Crnac. Norwich City zapłaciło za Chorwata ponad dziesięć milionów. 

Brunes śrubuje wynik. Podczas trwających rozgrywek dobił już do bariery czternastu goli. 

Raków może dyktować warunki. Ważny do końca czerwca 2028 roku kontrakt stanowi bardzo mocną kartę przetargową.