Raków Częstochowa szuka następcy Dawida Szwargi. Marek Papszun zabrał głos w sprawie kandydata

Raków Częstochowa w grudniu bieżącego roku rozstanie się z Dawidem Szwargą, który samodzielnie obejmie stery w Arce Gdynia. O tym, jak w klubie spod Jasnej Góry planują zastąpić 34-letniego szkoleniowca, podczas konferencji prasowej przed meczem ze Śląskiem Wrocław powiedział trener Marek Papszun.

Na początku grudnia tego roku Dawid Szwarga zakończy swój pobyt w Rakowie Częstochowa. Aktualny asystent trenera w zespole jednokrotnego mistrza Polski niebawem będzie odpowiadał za wyniki Arki Gdynia, o czym przedstawiciel pierwszej ligi zdążył zakomunikować w oficjalnym oświadczeniu.

Tym sposobem w sztabie szkoleniowym „Medalików” należy spodziewać się pewnych roszad, o czym w trakcie konferencji prasowej poprzedzającej sobotnie starcie ze Śląskiem Wrocław opowiedział Marek Papszun.

- Nie będzie takiego trenera, który zastąpi Dawida jeden do jednego, bo każdy z trenerów jest inny. Dołączy do nas jeden, a może i dwóch członków sztabu. Zobaczymy, jak to się potoczy. Jestem w trakcie rozmów z kandydatami. Biorę pod uwagę różne możliwości - przyznał szkoleniowiec.

Popularne

Previous

A więc jednak! Hansi Flick wybrał bramkarza na mecz z Espanyolem

Burza w Realu Madryt. „Szatnia już mu nie ufa”

To jest ten sezon! Tak wygląda ranking UEFA po meczach polskich klubów

Hansi Flick już na niego nie liczy. „Nie wiąże z nim żadnych planów”

Lech Poznań już go nie chce! Wkrótce odejdzie z „Kolejorza”

Pomocnik nie wyklucza powrotu do Legii Warszawa. „Miałem taką rozmowę z Dariuszem Mioduskim”

To on zastąpi Kacpra Tobiasza w Legii Warszawa?! „Świetny”

Lech Poznań skreślił go, bo był za niski i zbyt szczupły. W tym sezonie nie opuścił ani jednego meczu Ekstraklasy

Next

W dalszym fragmencie trener Papszun wypowiedział się na temat Łukasza Tomczyka, a więc opiekuna Polonii Bytom, którego w ostatnim czasie łączy się z wstąpieniem do sztabu Rakowa.

- Łukasza znam od pierwszego tygodnia pracy w Częstochowie. To był trener, który wykazywał się niesamowitą pasją, ambicją, zainteresowaniem i dbaniem o rozwój zarówno swój, jak i zespołu. Był praktycznie na każdym naszym treningu. Krok po kroku się wspinał, pojeździł trochę po Polsce i efekty tego widzimy w Bytomiu. Przyznam szczerze, że nie oglądam meczów drugiej ligi, ale graliśmy z nimi sparing. Naprawdę wyglądało to bardzo dobrze i na tej podstawie mogę ocenić, że ta praca jest na bardzo wysokim poziomie - powiedział trener wicelidera tabeli Ekstraklasy.

Raków Częstochowa stawi czoła Śląskowi Wrocław na jego terenie w najbliższą sobotę o 17:30.