Raport finansowy I ligi za sezon 2020/2021. ŁKS i Radomiak Radom z olbrzymimi wydatkami na pensje piłkarzy
2021-10-11 22:11:37; Aktualizacja: 3 lata temuFirma Deloitte przygotowała raport finansowy dotyczący aspektu finansowego pierwszoligowych klubów z rozgrywek 2020/2021.
Niespełna pięćdziesięciostronicowa publikacja jest źródłem wiedzy na temat tego, ile pierwszoligowe kluby w poprzednich rozgrywkach zarobiły i w jaki sposób rozdysponowały te pieniądze. Raport nie pozostawia też wątpliwości co do tego, którzy kibice najmocniej wspierają swoją drużynę, pomagając mu osiągnąć najwyższy w lidze przychód.
Zacząć należy jednak od pensji, bo to one pochłaniają największą część środków, którymi dysponują poszczególne kluby. Pierwszoligowcy w większości rozsądnie podchodzą do tworzenia listy płac. Twórcy raportu w opisie przedstawianych danych zaznaczyli, że w celu osiągnięcia zbilansowanej struktury wpływów i wydatków, koszty wynagrodzeń powinny być utrzymywane w odpowiedniej relacji do uzyskiwanych przychodów i w aż 11 na 18 przypadków wskaźnik kosztów wynagrodzeń jest zbliżony do optymalnego lub wręcz od niego niższy. Mniej niż 50% przychodów na apanaże dla piłkarzy wydawały Widzew Łódź, Arka Gdynia, Korona Kielce i Zagłębie Sosnowiec.
Stomil Olsztyn, Chrobry Głogów, Resovia i GKS Jastrzębie to natomiast cztery kluby, które na pensje przeznaczały od 74 do 100% przychodów, podczas gdy 60% uznaje się wskaźnik optymalny. To jednak jeszcze nic w porównaniu do ŁKS-u (119%) i Radomiaka Radom (144%). Taka polityka budowania zespołu jest bardzo ryzykowna, ale w przypadku radomian się opłaciła, bo zespół Dariusza Banasika awansował do Ekstraklasy. Łodzianie promocji nie wywalczyli, a obecnie zmagają się z problemami finansowymi. Dwukrotni mistrzowie Polski w większości utrzymali też kadrę z poprzedniego sezonu, co każe się domyślać, że i w tym roku przychód może nie starczyć na pokrycie pensji.Popularne
ŁKS uplasował się na drugich miejscach także w bardziej dla siebie pozytywnych rankingach. Więcej na transferach zarobiła od „Rycerzy Wiosny” tylko Korona Kielce. Sprzedaże młodych piłkarzy do Rakowa Częstochowa przyniosły jej 2,81 miliona złotych przychodu, podczas gdy łodzianie zainkasowali 2,16 miliona. Kolejne w zestawieniu Odra Opole i Puszcza Niepołomice to już kwoty w granicach 700 tysięcy złotych. Łódzki Klub Sportowy był też drugi pod względem przychodu uzyskanego od każdego widza na rozegrany mecz. Średnio fan tej drużyny zostawiał na stadionie 65 złotych.
Liderem w tej klasyfikacji jest Widzew Łódź. Średni przychód na widza w tym klubie na rozegrany mecz wyniósł 118 zł, a jest to spowodowane faktem sprzedaży karnetów na cały sezon, których kibice nie zwracali (łódzki klub mógł się również pochwalić zdecydowanie najwyższą frekwencją na stadionie, dwa razy większą niż druga pod tym względem Arka Gdynia). Żadna drużyna nie zarobiła też więcej na sprzedaży koszulek i innych gadżetów. RTS-owi klubowy sklepik przyniósł aż 1,24 miliona złotych. W przypadku drugiego w tym zestawieniu Zagłębia Sosnowiec jest to już wartość pięć razy niższa.
Widzew ogólnie może się pochwalić najwyższymi łącznymi przychodami ze wszystkich klubów pierwszej ligi. Z 17,12 milionami złotych wyprzedził Arkę Gdynia (12,73 miliona), Miedź Legnicę (12,65 miliona) i Koronę Kielce (12,41 miliona). Na dwóch ostatnich miejscach tego rankingu znalazły się zwycięzca całych rozgrywek Radomiak (3,11 miliona przychodu) i spadkowicz GKS Bełchatów (3,52 miliona).
Łączne przychody klubów Fortuna 1 Ligi za sezon 2020/21 wyniosły rekordowe 128,3 mln zł i wzrosły o 37,2 mln zł w stosunku do przychodów osiągniętych w 2019 roku. Stanowi to wzrost o 29%, mimo, że mówimy o sezonie pandemicznym, w którym mocno ograniczone były na przykład zyski z dnia meczowego. Twórcy raportu takie wyniki finansowe nazywają rewelacyjnymi.
Nie byłoby ich, gdyby nie sponsorzy. Największe ich grono wspiera Koronę Kielce (38 podmiotów) i Miedź Legnicę (37). Największe, ponad sześciomilionowe przychody z umów sponsorskich i reklamy generują jednak Arka Gdynia i Górnik Łęczna. Zaledwie na trochę ponad pół miliona liczyć mogły za to Chrobry Głogów i Puszcza Niepołomice.