Real Madryt: Kierunek Skandynawia! Czterech zawodników pod obserwacją
2019-10-16 10:22:40; Aktualizacja: 5 lat temuReal Madryt zamierza zasilić swoje szeregi kilkoma piłkarzami ze Skandynawii. Na liście życzeń znaleźli się Erling Braut Håland, Andri oraz Daniel Guðjohnsenowie, a także będący już własnością „Królewskich” Martin Ødegaard.
Zeszłego lata Real Madryt przerwał swoją posuchę, jeśli chodzi o transfery gwiazd. We wcześniejszych oknach transferowych klub starał się budować swoją przyszłość, celując w młodszych zawodników, w szczególności tych z Brazylii. Część graczy wraz z kolejnymi etapami rozwoju zaczyna odgrywać coraz istotniejszą rolę w zespole, dlatego madrytczycy chętnie rozglądają się za kolejnymi możliwościami. Takich szukają jednak nie tylko za oceanem.
„AS” informuje, że skauci „Los Blancos” są coraz bardziej zaintrygowani kierunkiem północnym. Kilka lat temu udało im się sprowadzić wschodzącą norweską gwiazdę, Martina Ødegaarda, która zdobyła doświadczenie w Holandii, a teraz spisuje się znakomicie na wypożyczeniu w Realu Sociedad. Real Madryt chce mu dać jak najwięcej czasu na rozwój, by pomocnik mógł w przyszłości swobodnie wskoczyć do pierwszego składu.
Spore nadzieje wiązane są również z synami słynnegoEiðura Guðjohnsena. Najstarszy Sveinn Aron kontynuuje swoją przygodę we Włoszech i tam na razie pozostanie, ale Real Madryt mocno wierzy za to w umiejętności młodszych Andriego i Daniela. Obaj przebywają obecnie w akademii Realu Madryt. 17-letni Andri gra w Juvenil A i został też zgłoszony do UEFA Youth League. O cztery lata młodszy Dani występuje za to w Infantil A.Popularne
Skauci z Madrytu wierzą, że to tylko kwestia czasu, aż cała trójka będzie stanowić ważne ogniwo zespołu, choć szczególnie na Islandczyków kibicom przyjdzie jeszcze trochę poczekać. Co niecierpliwsi mogą jednak otrzymać ciekawy transfer, bowiem Real ma na oku robiącego ostatnio furorę Erlinga Brauta Hålanda. Norweg fantastycznie rozpoczął obecny sezon i sieci na 19-latka zarzuciło już kilka topowych ekip. „Królewscy” zamierzają go uważnie obserwować, zdając sobie sprawę, że najbliższe miesiące prawdopodobnie i tak będą ostatnimi dla napastnika w Salzburgu.
Wspomniany dziennik dodaje, że klub coraz poważniej przygląda się skandynawskim talentom, mając jednak w pamięci przykład Eero Markkanena. Fin również miał być sporym talentem, lecz bardzo szybko z niego zrezygnowano. Teraz działacze zamierzają podchodzić do tematu nieco ostrożniej i chcą dłużej obserwować graczy, by mieć pewność, że będą przydatni.