„Królewscy” tego lata priorytetowo traktują wzmocnienie pozycji środkowego napastnika. Celem jest sprowadzenie takiego zawodnika, który radzi sobie zarówno w parze z innym atakującym, jak i wtedy, gry na szpicy w pojedynkę.
Klub już wytypował dwóch idealnych kandydatów w osobach Kyliana Mbappé lub Erlinga Brauta Haalanda, ale w obu przypadkach potrzebna jest większa suma pieniędzy. O jakiej kwocie mówimy? Przynajmniej stu milionów euro.
Na tę chwilę wicemistrz Hiszpanii ma dysponować właśnie taką sumą, lecz do kosztów operacji tradycyjnie dochodzą przyszła pensja zawodnika i różnego rodzaju prowizje, stąd potrzeba pogrubienia portfela.
Ten efekt da z pewnością planowana sprzedaż. Jak podaje „Marca”, listę otwiera Luka Jović, dotąd wypożyczony do Eintrachtu Frankfurt.
Serb pozyskany za 60 milionów euro podstawy i dodatkowe pięć milionów w formie bonusów jest kluczem do angażu nowej gwiazdy Realu Madryt. „Los Blancos” nie zamykają się na żądną opcję, biorąc pod uwagę zarówno definitywne rozstanie, jak i wypożyczenie. Wszystko rozbija się o uzyskane profity. Wstępnie został on wyceniony na 35 milionów euro.
Aktualnie najpoważniejszą opcją dla gracza jest AC Milan.
23-latek przez dotychczasowe półtora roku gry w koszulce ekipy z Estadio Santiago Bernabéu uzbierał 32 występy okraszone dwoma golami i taką samą liczbą asyst.