Real Madryt zdecydował. Podtrzymają zimową tradycję

Real Madryt od dobrych kilku lat nie dokonał transferu w zimowym okienku. Teraz także zanosi się na kolejną spokojną zimę na Estadio Santiago Bernabéu. „Królewscy” nie planują żadnych ruchów i wierzą w siłę swojej kadry - donosi „Mundo Deportivo”.

Po raz ostatni „Los Blancos” przywitali nowego zawodnika zimą w 2020 roku. Był to Reinier sprowadzony z Flamengo. Transfer Brazylijczyka (bardzo zresztą nieudany) ogłoszono jednak wcześniej, więc ostatnim „prawdziwym” styczniowym wzmocnieniem Realu był tak naprawdę Brahim Díaz kupiony z Manchesteru City 12 miesięcy przed nim.

Wygląda na to, że w 2026 roku ta tendencja nie ulegnie zmianie. „Mundo Deportivo” poinformowało bowiem, że cokolwiek by się nie działo, do Madrytu nie trafi żaden piłkarz.

Florentino Pérez przyzwyczaił już, że woli wydawać pieniądze latem. Jego nawyku nie zmieni nawet ewentualna plaga kontuzji.

Popularne

Previous

Jerzy Dudek: To najlepiej zarządzany klub w Polsce

Marek Papszun sprowadzi do Legii Warszawa tego napastnika?

Mario Balotelli nie chciał do Wieczystej Kraków. Rozmawia z 37-krotnym mistrzem kraju

Odmówił dołączenia do Legii Warszawa! To ma być jego nowy klub

Marc-André ter Stegen zdecydował w sprawie przyszłości

Marek Papszun reaktywuje go dla Legii Warszawa? „Ma dar”

To pierwszy cel „transferowy” Marka Papszuna? On jest rozchwytywany

Napastnik z hitowym transferem do Ekstraklasy?!

Next

Chociaż Xabi Alonso w tym sezonie wielokrotnie musiał radzić sobie bez graczy wykluczonych przez urazy, nie ma co liczyć na poszerzenie kadry. W końcu nie jest to pierwsza taka zima w Realu.

Wszystko wskazuje zatem na to, że jedyną zimową transakcją z udziałem „Los Blancos” pozostanie odejście Endricka na wypożyczenie do Olympique Lyon.

Niewykluczone, że taka strategia zemści się na Pérezie. Jego klub traci obecnie cztery punkty do Barcelony w tabeli LaLigi, a i kampania w Lidze Mistrzów nie będzie łatwa. Wiosna zweryfikuje, czy przyjęte podejście okazało się właściwe.