Real Madryt: Zidane poprosił o transfer Upamecano
2020-04-10 20:20:30; Aktualizacja: 4 lata temu
Zinédine Zidane chce ściągnąć Dayota Upamecano do Realu Madryt przed startem nowego sezonu - przekonuje „AS”.
Wspomniane źródło uważa, że francuski szkoleniowiec umieścił swojego rodaka na szczycie listy celów na najbliższe okno transferowe.
Opiekun „Królewskich” jest pod wrażeniem postawy prezentowanej przez 21-letniego zawodnika w barwach Lipska w trwających rozgrywkach i widzi w nim wartościowego piłkarza, który mógłby wzmocnić rywalizację w prowadzonym przez niego zespole.
Obecnie na pewne miejsce w składzie Zidane'a na środku defensywy mogą liczyć Sergio Ramos oraz Raphaël Varane, którzy wyraźnie wygrywają rywalizację z Éderem Militão.Popularne
Przypominamy, że Brazylijczyk został sprowadzony do hiszpańskiego klubu przed startem sezonu z FC Porto za 50 milionów euro i do tej pory rozegrał tylko 13 spotkań dla ekipy z Estadio Santiago Bernabéu.
„Królewscy” mają całkiem spore szanse na pozyskanie Dayota Upamecano z dwóch względów. Po pierwsze, piłkarz ma być już zdecydowany na opuszczenie szeregów RB Lipsk i dlatego odrzucił propozycję przedłużenia współpracy z „Bykami”. A po drugie, przyznał przed dwoma laty, że gra w drużynie z Madrytu jest jednym z jego marzeń.
- Kiedy byłem młodszy, marzyłem o grze w Realu Madryt, Barcelonie lub Manchesterze United. Aby dostać się na ten poziom, musisz wykonać wiele pracy i stać się bardziej rozpoznawanym. Moje dotychczasowe osiągnięcia sprawiają, że jestem dumny i chcę dalej zmierzać w wyznaczonym przez siebie kierunku. Obecnie jestem w Lipsku, ale mam nadzieję, że mam przed sobą świetlaną przyszłość - powiedział Francuz w 2018 roku w rozmowie z „Téléfoot”.
Dotychczasowy kontrakt młodzieżowego reprezentanta Francji z Lipskiem obowiązuje do 30 czerwca 2021 roku i jest w nim zawarta klauzula odstępnego opiewająca na 60 milionów euro.
Poza Realem Madryt poważne zainteresowanie usługami 21-latka przejawiają także takie ekipy jak Bayern Monachium oraz Arsenal. Ponadto jego poczynania w niemieckim klubie są monitorowane przez wysłanników Chelsea, Barcelony czy Liverpoolu.