Reca niespodziewanym następcą Rybusa?!

Arkadiusz Reca jest uważany za faworyta do zasilenia szeregów Lokomotiwu Moskwa - uważa „Championat”.

Przedstawiciele drużyny ze stolicy Rosji poinformowali, że od nowego sezonu za wyniki osiągane przez „Kolejarzy” będzie odpowiadał Marko Nikolić, który zastąpi na stanowisku szkoleniowca odchodzącego Jurijego Siomina.

Właściciele klubu wraz z nastaniem tej zmiany planują także dokonać gruntownej przebudowy składu swojego zespołu, z którym pożegna się pokaźna grupa zawodników. Wśród graczy przeznaczonych do odstrzału znaleźli się między innymi dwaj lewi obrońcy - Maciej Rybus i Bryan Idowu.

Z tego też powodu serbski szkoleniowiec zamierza w pierwszej kolejności pozyskać nowego piłkarza właśnie na tę pozycję.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Next

Rosyjski „Championat” przekonuje, że może nim zostać... Arkadiusz Reca. Blisko 25-letni zawodnik jest zdaniem wspomnianego źródło, bardzo mocnym kandydatem do zasilenia szeregów Lokomotiwu przed startem następnego sezonu.

Ośmiokrotny reprezentant Polski stracił praktycznie całe minione rozgrywki w Atalancie i dlatego na początku obecnych przeniósł się na zasadzie wypożyczenia do SPAL, gdzie w dotychczas 19 rozegranych meczach prezentował się całkiem przyzwoicie.

Na chwilę obecną trudno przypuszczać czy zespół z Bergamo wiąże jeszcze plany na przyszłość z Recą, ale jeżeli Gian Piero Gasperini nie widzi go w swoim klubie, to z całą pewnością jego właściciele będą chcieli odzyskać blisko cztery miliony euro zainwestowane w sprowadzenie defensora z Wisły Płock w lipcu 2018 roku.