17-latek od kilku miesięcy znajdował się na radarach takich ekip jak Manchester City czy Paris Saint-Germain, a w pewnej chwili wydawało się nawet, że Brazylijczyk dołączy do Atlético Madryt, jednak „Los Rojiblancos” nie byli zainteresowani wykładaniem 70 milionów euro (wówczas tyle wynosiła jego klauzula odstępnego) za piłkarza o podobnych walorach co João Félix. W efekcie temat transferu na Wanda Metropolitano upadł, co postanowili wykorzystać „Królewscy”.
Madrytczycy za sprawą Juniego Calafata w ostatnim czasie zdominowali rynek brazylijski, a doskonale obrazują to transfery Viníciusa Júniora oraz Rodrygo Goesa. Teraz z kolei wysłannik klubu przyczynił się do następnego angażu wschodzącej gwiazdy.
„Los Blancos” niezwykle szybko przeszli do działania i po wyrażeniu chęci do przeprowadzki przez Reiniera i jego otoczenie, rozpoczęli oni rozmowy z Flamengo. „AS”, „Marca”, jak również media z Kraju Kawy, nie mają już żadnych wątpliwości, że to właśnie wicelider tabeli LaLiga zapewnił sobie kupno ofensywnego pomocnika.
Wbrew wcześniejszym doniesieniom Real Madryt ma zapłacić nie 35, a 30 milionów euro, z czego 80% tej kwoty trafi na konto obecnego pracodawcy zawodnika, a pozostała suma zostanie rozdzielona pomiędzy 17-latka oraz jego agentów. Pomimo wypracowanego konsensusu oficjalnego komunikatu w tej sprawie powinniśmy oczekiwać najwcześniej 19 stycznia, gdyż właśnie tego dnia mierzący 185 centymetrów wzrostu gracz obchodzi 18. urodziny.
Wstępnie ma on zasilić barwy rezerw madryckiej ekipy, a gdy już przystosuje się w większym stopniu do futbolu europejskiego, najprawdopodobniej awansuje do pierwszego zespołu. Wcześniej jednak hiszpańskie obywatelstwo uzyskać musi Vinícius Júnior.
Reinier w nie tak dawno zakończonym sezonie uzbierał 15 występów, które okrasił sześcioma trafieniami i dwoma kluczowymi podaniami.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
