Robert Lewandowski wypowiedział się na temat porażki z Albanią

Reprezentacja Polski przegrała z Albanią w ramach eliminacji EURO 2024, a do sprawy odniósł się jej kapitan, Robert Lewandowski.

Reprezentacja Polski poległa w Tiranie. Niżej notowana Albania okazała się zespołem nie do przejścia, a potyczka zakończyła się rezultatem 0-2.

Kto wie, czy nie był to ostatni mecz Fernando Santosa w charakterze selekcjonera drużyny narodowej.

Zaraz po rywalizacji na temat boiskowych wydarzeń wypowiedział się kapitan „Biało-czerwonych” Robert Lewandowski.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

To już przesądzone?! Legia Warszawa chce głośnego transferu wewnątrz Ekstraklasy, zaraz może podpisać kontrakt

Next

- Dla nas dziś nie ma żadnego wytłumaczenia. Zawiedliśmy i mowa nie tylko o wyniku, ale też grze. Nie pozostaje nic innego, jak przeprosić kibiców. Czuję się za to odpowiedzialny, bo nie mieliśmy iść w tym kierunku. Czuję bezsilność i bezradność. Ciężko znaleźć inne słowa - stwierdził.

- Od początku eliminacji mamy problem i nie wszystko funkcjonuje tak, jak chcemy. Trzeba uderzyć pięścią w stół i zdać sobie sprawę, że musimy coś zmienić, by zobaczyć światełko w tunelu. Są eliminacje i wyglądamy w nich tak, jak widać, lecz nie możemy o tym myśleć. Należy spojrzeć w przyszłość - dodał.

Odniósł się on także do głośnego wywiadu, którego udzielił dla Eleven Sports i Meczyki.pl.

- Próbowałem w ten sposób obudzić zespół. Z ręką na sercu, chciałem zrobić coś dobrego dla drużyny i dać coś nowego. Zawsze dobro reprezentacji jest najważniejsze. Nie chciałem nikogo obrażać - zakończył.