Robinho ścigany międzynarodowym listem gończym

2022-02-16 11:28:09; Aktualizacja: 2 lata temu
Robinho ścigany międzynarodowym listem gończym Fot. Santos
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: La Repubblica | Ansa

Robinho, który został skazany za zbiory gwałt, jest ścigany przez prokuraturę w Mediolanie międzynarodowym listem gończym. Odpowiedni wniosek trafił już do włoskiego ministerstwa sprawiedliwości - podaje „La Repubblica”.

W 2017 roku brazylijskiemu zawodnikowi wymierzono karę dziewięciu lat pozbawienia wolności. Wyrok był jednak nieprawomocny. Mężczyzna postanowił się odwołać.

Trzy lata później sąd apelacyjny podtrzymał wyrok pierwszej instancji, ale mimo to oskarżony nie odpuszczał i złożył wniosek o uniewinnienie przez sąd kasacyjny. Jednak i w nim przegrał.

Mając to na uwadze, wyrok z 2017 roku się uprawomocnił, a Robinho stracił wszelkie możliwości obrony przed włoskim wymiarem sprawiedliwości. Mimo to jak dotąd nie poszedł do więzienia. Dlaczego?

Odpowiedź na to pytanie jest niezwykle prosta: brazylijska konstytucja nie zezwala na ekstradycję swoich obywateli, a że 38-latek przebywa w ojczyźnie, na dobrą sprawę nic mu nie można zrobić.

Tuż po przegranej sprawie w sądzie kasacyjnym prawnik ofiary, w dniu gwałtu 23-letniej Albanki, apelował do wymiaru sprawiedliwości z Kraju Kawy o zdecydowane działanie. Władze, z uwagi na obowiązujące prawo, nie widziały najmniejszych przesłanek do wydalenia piłkarza z państwa.

Już wtedy pojawiały się doniesienia, że być może Włosi zdecydują się na wydanie za Robsonem de Souzą, bo tak się naprawdę nazywa, międzynarodowego nakazu aresztowania. To według „La Repubbliki” właśnie miało miejsce.

Prokuratura w Mediolanie skierowała do ministerstwa sprawiedliwości wniosek o ściganie mężczyzny międzynarodowym listem gończym oraz ekstradycję. Ten sam środek zastosowano wobec jego przyjaciela, także uczestnika zdarzeń z 22 stycznia 2013 roku.

Dokumentacja trafiła już do brazylijskich władz. Dopóki jednak były gracz Realu Madryt, Manchesteru City czy Milanu nie opuści Brazylii, nie zostanie aresztowany i tym samym zastosowanie kary dziewięciu lat pozbawienia wolności nie będzie możliwe.

Tymczasem prawnik Robinho podkreślił, że jego klient cały czas podtrzymuje swoją niewinność, a on sam oczekuje na uzasadnienie wyroku sądu kasacyjnego.

Według zeznań kobiety w gwałcie zbiorowym udział brało łącznie sześciu mężczyzn. Czterech znajomych 99-krotnego reprezentanta „Canarinhos” nigdy jednak nie odnaleziono, dlatego też nie doszło do ich skazania.

38-latek obecnie pozostaje bez klubu, po tym jak Santos zdecydował się rozwiązać jego umowę z uwagi na protesty sponsorów tuż po sfinalizowaniu wolnego transferu 10 października 2020 roku.

Więcej na ten temat: Włochy Brazylia Robson de Souza