Rok temu byli blisko wyjazdu na EURO 2024 z reprezentacją Polski, teraz grają w I lidze
2025-08-24 21:40:23; Aktualizacja: 2 godziny temu
Śląsk Wrocław został rozbity przez Wisłę Kraków 0:5 w hicie siódmej kolejki I ligi. Po stronie WKS-u wystąpili Piotr Samiec-Talar i Mariusz Malec, których powołanie do reprezentacji Polski jeszcze nieco ponad rok temu rozważał Michał Probierz.
O sile pierwszoligowego Śląska stanowią między innymi Piotr Samiec-Talar oraz Mariusz Malec, którzy są podstawowymi graczami Ante Šimundžy. Obaj wystąpili od pierwszej minuty w starciu przeciwko Wiśle Kraków, która jak walec przejechała się po drużynie z Wrocławia, pokonując ją 0:5.
„Wojskowi” po siedmiu meczach na zapleczu Ekstraklasy mają 11 punktów i świadomość, że o bezpośredni awans może być niezwykle trudno, zwłaszcza przy dotychczasowej grze. Przykłady wspomnianego Samca-Talara i Malca pokazują też, jak wiele może zmienić się w piłce przez rok.
23-letni pomocnik jeszcze wiosną 2024 roku do samego końca walczył z WKS-em o mistrzostwo Polski, ostatecznie kończąc sezon ze srebrnym medalem. W tym samym czasie stoper, reprezentujący wówczas barwy Pogoni Szczecin, uchodził za jednego z najlepszych defensorów ligi.Popularne
Choć obaj ostatecznie nie znaleźli się w kadrze na EURO 2024, byli rozważani przez Michała Probierza.
- Mieliśmy znaki zapytania i zawsze bolesne dla trenera jest to, że kogoś musi pominąć. Dużo zastanawialiśmy się nad Marczukiem, ale Bereszyński może grać na dwóch pozycjach. [...] Mówiło się o Kacprze Chodynie. Rzeczywiście go oglądaliśmy i też był brany pod uwagę, podobnie jak Mariusz Malec - mówił ówczesny selekcjoner kadry.
- Bardzo pod uwagę braliśmy także Samca-Talara, którego sam kilka razy jechałem obserwować. Był blisko, ale Kacper Urbański w ostatnim czasie dobrze się prezentuje - dodał wówczas Probierz.
Warto jednak zaznaczyć, że 30-letni obrońca niedługo później zmagał się z poważnym urazem łydki. W poprzednim sezonie ze względu na kontuzję na murawie pojawił się tylko dziewięć razy, z czego sześć występów zanotował w trzecioligowych rezerwach Pogoni.
Samiec-Talar z kolei przyciągał uwagę ekstraklasowej Korony Kielce, lecz finalnie transfer nie doszedł do skutku i obaj walczą ze Śląskiem o jak najlepszy rezultat w I lidze.