Roma: jak nie Burdisso, to Caceres
2010-06-28 19:31:23; Aktualizacja: 14 lat temu
Włoska As Roma kontynuuje poszukiwania środkowego obrońcy, który jeszcze tego lata mógłby wzmocnić zespół ze Stadio Olimpico. Pierwszy na liście życzeń włoskiego giganta jest Nicolas Burdisso, jednak jak ujawni(...)
Burdisso ostatni sezon spędził na wypożyczeniu w Romie. Teraz, zarówno zawodnik jak i klub chcieliby podpisać nową, permanentną już umowę. Oczywiście Rzymianie musieliby zapłacić sumę odstępnego Interowi, który formalnie wciąż jest właścicielem praw do zawodnika. I tutaj powstaje problem.
Inter żąda za obrońcę reprezentacji Argentyny aż 8.5 milionów euro, pomimo tego, że zawodnik nie ma szans na regularną grę w zespole z Mediolanu. Roma jak na razie nie godzi się na wygórowane żądania „Nerazzurri”. Kolejnym problemem dla Romy może być to, że do walki o stopera ostatnio włączył się Manchester City (czytaj tutaj). Dla bogaczy z City of Manchester Stadium, kwota proponowana przez Inter na pewno nie byłaby żadnym problemem.
Z tego właśnie powodu, Roma zaczęła poszukiwać opcji rezerwowej dla Burdisso. Wybór padł na Martina Caceres’a z Barcelony. Reprezentant Urugwaju ostatni sezon spędził na wypożyczeniu w Juventusie, jednak Turyńczycy po zakończeniu rozgrywek nie skorzystali z prawa pierwokupu zawodnika zapisanego w umowie pomiędzy zespołami.
Caceres kosztowałby Romę prawdopodobnie około 5 – 6 milionów euro, wiec byłby on tańszy niż Burdisso. Jeszcze w trakcie trwania sezonu Caceres, jako jeden z wielu wyróżniających się na kontynencie stoperów, był łączony z przejściem do londyńskiego Arsenalu (czytaj tutaj).