Konflikt zbrojny za naszą wschodnią granicą przybiera na sile, a rosyjskie wojska przemieszczają się w głąb Ukrainy. To z kolei przyczynia się do tego, iż państwa zachodnie przygotowują sankcje, które mają powstrzymać agresora przed dalszym rozlewem krwi. Tyczy się to nie tylko najważniejszych polityków, ale też i biznesmenów z tego kraju.
Ofiarą bezwzględnej polityki Władimira Putina, który atakami bombowymi chce pogwałcić integralność terytorialną Ukrainy, może paść też właściciel Chelsea, czyli Roman Abramowicz.
Brytyjscy politycy robią teraz wszystko, by 55-letni oligarcha nie miał możliwości powrotu do Londynu.
Na czele całej akcji stanął poseł Partii Pracy Chris Bryant. Udostępnił on w parlamencie dokument z 2019 roku, który wskazuje, iż właściciel triumfatora poprzedniej edycji Ligi Mistrzów dopuścił się korupcji politycznej w celu uzyskania własnych korzyści.
„Mam dokumenty, które w 2019 roku wyciekły z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i mówią o działalności pana Romana Abramowicza.
W ramach strategii Rządu Zjednoczonego Królestwa dotyczącej zwalczania nielegalnego finansowania Abramowicz pozostaje przedmiotem zainteresowania ze względu na jego powiązanie z państwem rosyjskim i praktyki korupcyjne.
Przykładem tego jest fakt, iż w postępowaniu sądowym Abramowicz zapłacił za wpływy polityczne.
Dlatego też Rząd Zjednoczonego Królestwa koncentruje się na tym, by nie pozwolić na osiedlaniu się w Wielkiej Brytanii osobom, które będą korzystać z takich narzędzi, jak korupcja. W ten sposób chcemy zapobiec takiej działalności na terenie naszego państwa.
Ta sytuacja miała miejsce prawie trzy lata temu, a jednak zrobiono w tym zakresie naprawdę niewiele. Czy aby na pewno pan Abramowicz powinien być właścicielem klubu piłkarskiego w naszym kraju? Z pewnością trzeba się temu przyjrzeć i upewnić się, że osoba, która dostała wizę poziomu pierwszego, nie jest zaangażowana w szemrane interesy.
W 2011 roku Sąd Najwyższy dowiedział się, że Abramowicz wykorzystał oligarchę Borysa Bieriezowskiego jako swojego politycznego „ojca chrzestnego”, który pomoże mu w działalności na terenie Rosji. Chodzi o skorumpowanie policji i otwarcie na manipulowanie sądami.
Sąd usłyszał od właściciela Chelsea, że jego „moralnym obowiązkiem” jest przekazanie panu Bieriezowskiemu 1,3 miliarda funtów w celu sfinansowania jego wystawnego stylu życia. Abramowicz przekazał swojemu byłemu przyjacielowi gotówkę, ponieważ uważał, że to dobra droga w czasach rządów prawa na terenie Rosji".
Dzisiejsze wydarzenie na Ukrainie powodują, że Abramowicz zostanie pozbawiony możliwości ponownego zamieszkania w Wielkiej Brytanii.
Nie był on zresztą widywany na Stamford Bridge od wielu miesięcy.